Pracujące matki remedium na potrzeby pracodawców
Praca zawodowa kobiet to ogromny potencjał dla gospodarek: na rynku pracy obecnych jest 67% kobiet w wieku 20-64 lata. Jednocześnie fakt, iż zatrudnienie kobiet jest przez cały czas dużo niższe niż mężczyzn (78% pracuje) jest dla tych gospodarek wyraźnym ekonomiczną stratą.
Kobiety są dużo lepiej wykształcone, w Polsce różnica sięga 21 punktów procentowych wśród osób w wieku 30-34 lata na korzyść kobiet, a w prawie co piątym gospodarstwie domowym kobieta zarabia więcej niż mężczyzna (dane z 2014 r.). Obecność większej liczby kobiet na rynku pracy oznacza nie tylko „więcej rąk do pracy”, ale także większe korzyści z różnorodności w miejscach pracy. Ta różnorodność zwiększa produktywność firm, przekładając się na wyższe dochody pracowników, firm, i wyższe PKB.
Poszukiwania zasobów
Gospodarka Polski i innych państw europejskich będą potrzebowały aktywnych zawodowo kobiet i ich potencjału w coraz większym stopniu. Populacje państw unijnych starzeją się, kurczą się zasoby pracy, a rośnie populacja osób w wieku 65+. Pracodawcy coraz częściej sięgać będą po niewykorzystane zasoby pracowników, wśród których większość stanowią kobiety, w szczególności matki. To wymaga przełamywania barier aktywności zawodowej kobiet: dalszej rozbudowy sieci dobrych jakościowo miejsc opieki nad dziećmi i osobami dorosłymi wymagającymi wsparcia i opieki, gwarancji równych, transparentnych płac, rozwiązań podatkowych premiujących zatrudnienie kobiet (a nie ich bierność zawodową, jak to w tej chwili często wygląda).
Wątpliwy przywilej
W Polsce palącą kwestią jest niski wiek emerytalny kobiet, który bardzo często pokazywany jest jako ich przywilej, choć prowadzi do ich szybszego wykluczenia z rynku pracy i marnowania ich potencjału. Kobiety częściej się kształcą, inwestują w nowe umiejętności, i jednocześnie mają pięć lat mniej na ich wykorzystanie, co marnuje ich potencjał. Niższy wiek emerytalny kobiet oznacza niższe świadczenia emerytalne, co przekłada się na rosnące z wiekiem ryzyko ubóstwa.
Potencjał kobiet hamują także normy społeczne. Te powoli zmieniają się, ale przez cały czas i praca zawodowa i domowa kobiet postrzegane są jako „mniej ważne”, choć ta nieodpłatna praca (prowadzenie domu, opieka) wykonywana głównie przez kobiety, stanowi choćby 25-30% PKB. Większe zaangażowanie mężczyzn w prace domowe i opiekuńcze pozwolą lepiej wykorzystać potencjał kobiet i realizować ich aspiracje.
Obecność większej liczby kobiet na rynku pracy oznacza nie tylko „więcej rąk do pracy”, ale także większe korzyści z różnorodności w miejscach pracy.