Proste pytanie to ratunek w awanturach. Zadaj je dziecku, "zresetujesz" negatywne emocje

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Po kłótni zapytaj dziecko, czy możecie zacząć jeszcze raz, to pomaga zresetować emocje. fot. Vlada Karpovich/Pexels


Podczas kłótni i negatywnej wymiany zdań z dzieckiem, czasem ciężko opanować emocje. Żeby nie zepsuć relacji długotrwale i poprawić wasze odczucia względem siebie, warto zadbać o to, by po uspokojeniu powiedzieć dziecku jedno zdanie. "Czy możemy zacząć jeszcze raz?" jest wyciągnięciem ręki i sygnałem dla dziecka, iż przepraszasz i liczysz na "reset" waszych emocji.


Negatywne emocje i kłótnie zdarzają się choćby najcierpliwszym rodzicom, którzy wychowują dzieci w duchu rodzicielstwa bliskości.

Po każdej awanturze i wybuchu emocji daj sobie i dziecku czas na ochłonięcie, ale zadaj mu jedno ważne pytanie: "Czy możemy zacząć jeszcze raz?".

To zdanie jest sygnałem dla dziecka, iż przepraszasz i będziesz czekać na to, aż ono również będzie w stanie "zresetować" swoje negatywne uczucia.


Dbanie o relację nie oznacza sytuacji kryzysowych


Według psychologów zajmujących się relacją rodzic-dziecko, w dbaniu o nią należy zachować równowagę. Dlatego na każde pięć pozytywnych interakcji przypada również jedna negatywna. Kiedy dzieci są zmęczone, nie chcą współpracować, a rodzicom brakuje cierpliwości, czasem ciężko po jednej niezbyt miłej reakcji zrównoważyć ją pięcioma miłymi. Są jednak sposoby, by zapobiec tym negatywnym emocjom i reakcjom – opowiedziała o nich doświadczona mama, która wypróbowała na sobie zasadę jednego pytania.

Kelly Holmes, dyplomowana edukatorka rodzicielska, przyznała, iż w życiu każdego rodzica dochodzi do takich nieprzyjemnych sytuacji, choćby jeżeli mamy ogrom cierpliwości i przekonanie, ze rodzicielstwo bliskości to najlepszy i najłagodniejszy sposób wychowania dzieci. Kobieta przyznała, iż wszelką swoją wiedzę opiera też na własnych doświadczeniach w wychowaniu dzieci.

Dzieci czasem testują granicę rodzicielskiej cierpliwości


Holmes opowiedziała o sytuacji, kiedy jej dzieci pewnego ranka wstały niewyspane i w złych humorach. Po jej pytaniu o to, jak się spało, usłyszała narzekania, dokuczanie i kłótnie między rodzeństwem. W końcu mama nie wytrzymała i krzyknęła na dzieci, a następnie każdy zaczął szykować się do pracy/szkoły/przedszkola.

Nieprzyjemna atmosfera utrzymywała się aż do wyjścia rodziny z domu, kiedy kobieta przeprosiła córki i syna za to, iż nakrzyczała na nich. Następnie zapytała, czy mogliby zacząć od początku: tak jakby "zresetować" negatywne emocje.

Potem kobieta opowiedziała o tym, jaką moc na jej dzieci ma to jedno niepozorne zdanie. Proste pytanie: "Czy możemy zacząć jeszcze raz?" stało się pewnego rodzaju wyciągnięciem ręki po kłótniach, do których dochodziło między dziećmi i rodzicami. Holmes przyznała, iż zdanie jest szczególnie pomocne w rozmowach z najstarszą, nastoletnią córką.

Pytanie, które "resetuje" negatywne emocje


Nawet jeżeli pierwszą reakcją dziecka na: "Możemy zacząć jeszcze raz?" po awanturze będzie brak odpowiedzi lub zaprzeczenie, warto być cierpliwym i dać dziecku przestrzeń. Bo to wyciągnięcie ręki jest na tyle wymowne, iż dziecko po uspokojeniu emocji i zastanowieniu być może z niej skorzysta – za kilka godzin lub kilka dni.

Tak było w przypadku córki Kelly Holmes, która po porannej kłótni, sama przyszła do mamy z pytaniem: "Czy zaczniemy od nowa?". To pokazało matce, iż jej słowa, które myślała, iż zostały zlekceważone, wcale nie trafiły w próżnię. Efekt był taki, iż emocje wszystkich nieco się uspokoiły i domownicy mogli porozmawiać bez kłótni i trochę spokojniej patrząc już na całą sytuację.

Kiedy twoje dziecko jest w złym humorze i nic, co mówisz lub robisz, nie pomaga, spróbuj powiedzieć: "Czy możemy spróbować raz jeszcze?". To wyciągnięcie ręki jest wypracowaniem zdrowego nawyku odpuszczania i dawania relacjom drugich szans. Zanim jednak zadasz dziecku to pytanie, upewnij się, iż twoje emocje również opadły. Wykonaj kilka ćwiczeń oddechowych, wyjdź z pomieszczenia i upewnij się, iż twoja reakcja wobec dziecka nie będzie już za bardzo emocjonalna.

Źródło: happyyouhappyfamily.com


Idź do oryginalnego materiału