Kiedyś, dawno temu, wasz dziadek studiował i jak pokazuje to poniższy dokument, czynił to choćby z jakimiś tam sukcesami.
Nikt cię tak nie pochwali jak uczynisz to ty sam.
A nie ma ludzi odpornych na pochlebstwa.
Mało czasu, to czas, aby się pochwalić.
Jak jest czym się pochwalić to nie wstyd.
Prawie 18 lat bycia radnym Rady Gminy Osielsko to prawie równoważnik tego co powyżej.
A po drodze było wiele innych sukcesów, ale te dwa uważam za najważniejsze. Zaś najważniejszy to ten pierwszy w linku poniżej:
Mój sukces.
To był ciężki czas. To był czas niepewności materialnej i niepewności w ogóle o swoją przyszłość. To były rozterki, To był czas czteroletniej wyczerpującej fizycznie pracy w spółdzielni Drukator, aby mieć za co żyć w tym okresie studiów. Inni się bawili, a ja pracowałem.
Robiłem to po to, aby zostać tym kim chciałem być.
Jak to dzisiaj ocenić?
Nie wiem, ale pozostawiam to pytanie każdemu do jego własnej oceny? Chociaż ta ocena może dotyczyć tylko tych co mają pojęcie o tym co powyżej napisałem. Bo dla innych nie ma to żadnego znaczenia, ani żadnego sensu.