Rozpoczęła się era nowego pokolenia. Milenialsi na myśl o omegach dostają gęsiej skórki

mamadu.pl 1 tydzień temu
Pokolenie alfa jest pierwszym, które w całości urodziło się w trzecim tysiącleciu. Zdecydowana większość członków tej generacji to dzieci milenialsów, czyli pokolenia Y. Choć wydawać by się mogło, iż z alfami obcujemy na co dzień i znamy je na wskroś, to rzeczywistość nie jest do końca taka oczywista. Bo jeżeli przyjrzymy się bliżej, dostrzeżemy mnóstwo zagadek, niejasności i komplikacji.


Nazwa pokolenia alfa nie jest przypadkowa, a nawiązuje do pierwszej litery greckiego alfabetu. Pierwsze pokolenie urodzone w całości w XXI wieku to nowy początek, nadzieja i symboliczne odcięcie się od przeszłości. Najstarsze alfy skończyły 14 lat, a najmłodsze właśnie przychodzą na świat. Czego możemy się po nich spodziewać?

Pokolenie sztucznej inteligencji


Alfy to dzieci milenialsów, wnuki/wnuczki pokolenia X, a niekiedy i młodsze rodzeństwo zetek. To pierwsze pokolenie, które dorasta w świecie przepełnionym sztuczną inteligencją. Nowe technologie: telefony, komputery, laptopy i te inne cuda na kiju nie robią na nich żadnego wrażenia, bo są czymś tak oczywistym i powszechnym jak powietrze.

Poprzednie pokolenia były świadkami przełomów technologicznych: pierwszy komputer stacjonarny, komórka wielkości cegły, internet, którego prędkość pozostawiała wiele do życzenia. Alfy będą przyglądały się ewoluującej sztucznej inteligencji.

Alfy czy omegi?


Pokolenie X zaznajomiło się z telefonem komórkowym, niekiedy laptopem i internetem. To taka dobra znajomość, której przyjaźnią nazwać nie można. Milenialsi z nowymi technologiami radzą sobie doskonale, ale na myśl o sztucznej inteligencji dostają gęsiej skórki. Ogarniają, rozumieją, ale czują dreszczyk emocji. To jednak coś nowego, coś, z czym nie obcowali w dzieciństwie.

Alfy są na wygranej pozycji. Dzięki zastraszającemu postępowi technologii rozwijają się w świecie, o którym inne pokolenia nie miały choćby pojęcia. Mają łatwiejszy start, więcej możliwości i udogodnień, które otwierają im drzwi i okna. Umożliwiają rozwój, spełnianie marzeń i realizowanie projektów.

14-letnie dzieci komputer, tablet czy telefon obsługują z taką łatwością, iż niekiedy trudno w to uwierzyć. W zastraszająco szybkim tempie poruszają palcem po ekranie telefonu i wysyłają wiadomości, których treść dla starszych generacji nie jest zrozumiała.

Są bystre, sprytne i niesamowicie ogarnięte. Na przebieg ich procesu dorastania i na to, kim zostaną w przyszłości, istotny wpływ będzie miał rozwój sztucznej inteligencji. Chat GTP otwiera drzwi do nowej epoki, w której z jednej strony tak wiele niejasności i zawiłości, a z drugiej mnóstwo udogodnień i ciekawych propozycji.

Zastanawiam się, czy nasze dzieci to alfy, czy już może omegi? Bo by ogarnąć w tak młodym wieku nowe technologie i sztuczną inteligencję trzeba być niezłym bystrzakiem.

Idź do oryginalnego materiału