Sąsiad wiedział za dużo — Halina Stanisławowna! Halina Stanisławowna, proszę zaczekać! — krzyczał sąsiad Józef Kowalski, wymachując rękami i niemal biegnąc za kobietą stojącą przed klatką. — Dokąd tak się spieszycie? Musimy porozmawiać! — Nie mam czasu, Józefie, muszę odebrać wnuczkę z przedszkola. — Halina próbowała ominąć mężczyznę, ale ten zagrodził jej drogę. — Wnuczka […]