Śluby na koloniach były wydarzeniem turnusu. Bukiet ze stokrotek i welon z firanki. Co roku mąż był inny
Zdjęcie: archiwum prywatne
Zwyczaj kolonijnych ślubów był bardzo popularny w PRL-u i chociaż stopniowo odchodzi w zapomnienie, wciąż można spotkać go na niektórych obozach. Pannie młodej wystarczał bukiet stokrotek i welon z firanki, a panu młodemu symboliczna muszka. Ślubem ekscytowali się wszyscy obozowicze.