Studenci okupują Uniwersytet Warszawski. "Będziemy rozmawiać przez kraty"

wiadomosci.gazeta.pl 4 godzin temu
Studenci z Uniwersytetu Warszawskiego prowadzą strajk okupacyjny. Osoby, które chcą się do niego przyłączyć, mają jednak utrudnione zadanie. O co walczą studenci?
Protest na Uniwersytecie Warszawskim
W piątek 23 maja o godzinie 19 na terenie kampusu Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu rozpoczął się strajk okupacyjny. Udział w nim bierze kilkadziesiąt osób, które chcą w ten sposób wyrazić sprzeciw wobec braku reakcji władz UW i państwa na rosnące koszty życia oraz prywatyzację uczelni.


REKLAMA


Jakie postulaty mają studenci?
Głównym postulatem studentów UW jest utworzenie publicznych stołówek na uczelni. - Chcemy, żeby utworzono osobny fundusz, który będzie zajmował się otwieraniem publicznych stołówek - powiedziała jedna z protestujących osób w rozmowie z Wirtualną Polską. Studenci chcą też budowy kolejnych akademików oraz udostępniania im przestrzeni bez zbędnej biurokracji i potępienia działań władz Uniwersytetu Jagiellońskiego wobec studentów walczących o Kamionkę, czyli akademik, który miał zostać zlikwidowany. - Podczas posiedzenia Senatu 29 stycznia straż rektorska użyła siły przeciwko jednemu studentowi, szarpiąc go i popychając. Następnie wszczęto wobec niego postępowanie dyscyplinarne za to, iż publicznie krytykował władze UJ i mówił o ich działaniach w kwestii akademika Kamionka - powiedział jeden ze studentów UJ w rozmowie z "Gazetą Krakowską".


Zobacz wideo Gruzińscy studenci protestowali. Uważają, iż wyniki wyborów zostały sfałszowane


Władze UW odizolowały zajmowany budynek
Jak przekazali dziennikarze, zajmowany budynek został odizolowany, co sprawiło, iż do środka nie mogą wejść także osoby, które chcą dołączyć do strajku. Jego uczestnicy chcą jednak, żeby uczelnia umożliwiła prowadzenie otwartej okupacji, aby mogły odbywać się tam wykłady i warsztaty dla zainteresowanych. - Mamy zaplanowane wydarzenia na najbliższe dni, więc jeżeli władze nie zdecydują się otworzyć bramy, to będziemy musieli organizować wykłady w bramie. To już zależy od uniwersytetu, czy zamierza otworzyć budynek dla studentów, czy będziemy rozmawiać przez kraty - powiedzieli strajkujący w rozmowie z Wirtualną Polską. Kilka minut po godz. 17 studenci przekazali, iż "zarząd samorządu studentów polecił portierowi okupowanego budynku zamknąć strajkujących w środku", a "na paterze stoją funkcjonariusze straży uniwersyteckiej".


Protesty na Uniwersytecie Warszawskim
W marcu bieżącego roku Łukasz Prądzyński z drugiego roku politologii zorganizował protest, aby okazać solidarność pokrzywdzonym w sprawie dziekana Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Daniela Przastka. Miał on bowiem dopuszczać się przemocy psychicznej i fizycznej, obnażać się przed studentami oraz pracownikami i dotykać ich miejsc intymnych. Z kolei w czerwcu 2024 roku kilkadziesiąt osób okupowało kampusy Uniwersytetu Warszawskiego w związku z atakiem Izraela na Strefę Gazy. Studenci domagali się wówczas jego potępienia oraz zerwania współpracy uczelni z izraelskimi podmiotami.
Więcej informacji o Uniwersytecie Warszawskim znajduje się w artykule: "Zbrodnia na UW. Psychiatra sądowy o Mieszku R.: Są przesłanki, iż działał w stanie psychozy".Źródła: Wirtualna Polska, TVP, Gazeta Wyborcza, Gazeta Krakowska
Idź do oryginalnego materiału