Urządzenia mobilne każdego dnia ułatwiają nam życie, ale nasze dzieci widzą w nich głównie rozrywkę. Nic dziwnego... Kolorowe aplikacje działają hipnotyzująco, a naciskanie guziczków daje satysfakcjonujące wrażenia. Nie tylko dotykowe, ale również wzrokowe i słuchowe. Na platformach sprzedażowych odkryliśmy nową zabawkę, która łączy w sobie cechy konsoli do gry i narzędzi sensorycznych.
Alternatywa dla telefona
Najmłodsi spędzają mnóstwo czasu przed komputerem i telefonem. Niebieskie światło emitowane przez tego typu urządzenia może jednak działać negatywnie na wzrok i mózg. Oczywiście trudno sobie wyobrazić, iż nagle dziecko przestanie korzystać z klawiatury czy zrezygnuje z ulubionych gier.
Na szczęście możemy mieć wpływ na to, ile czasu pociecha spędza przed ekranem. Świetną formą rozrywki może być zabawna konsola do gier, która szturmem podbija internet. Ten elektroniczny popit wyposażony jest w tryb polegający na wciskaniu bąbelków – trzeba kliknąć tam, gdzie zapali się światełko. Dzięki temu najmłodsi mogą ćwiczyć refleks i koncentrację. Można też ustawić tryb zapamiętywania sekwencji i trenować w ten sposób pamięć.
Ta bąbelkowa gra logiczna została zainspirowana popularną zabawką pop it fidget – silikonową "tacką", która może mieć różne kształty i kolory. Jest elastyczna, przyjemna w dotyku i zapewnia dzieciom rozrywkę przez wiele godzin. Gdy wszystkie bąbelki będą wciśnięte, wystarczy je odkształcić i można zacząć od nowa. Zabawka popit działa antystresowo, pozwala wyciszyć emocje i odreagować stres.
Kasza, fasola i... bąbelki
Za pomocą elektronicznego popita możemy nie tylko ograniczyć dziecku korzystanie ze telefona. Wciskanie guzików to również doskonały relaks. Na podobnej zasadzie działa lepienie z plasteliny, dotykanie szeleszczących książeczek czy przesypywanie piasku z rąk do rąk. Wielu rodziców tworzy własne narzędzia do integracji sensorycznej, np. z ryżu, fasoli czy kaszy, ale równie dobrze możemy wykorzystać silikonowe zabawki.
Bąbelkowy popit to kreatywna zabawka, z której można korzystać dosłownie wszędzie – w domu lub na wyjeździe. W dodatku możemy upolować ją już za niecałe 20 zł. To dobra informacja dla rodziców, którzy nie chcą wydawać majątku na konsole do gier. Maluchy będą zachwycone!