Szkoła. Co z czterodniowym tygodniem nauki? Do 1 stycznia 2027 nie zostało aż tak wiele czasu

gazeta.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl


O czterodniowym tygodniu pracy mówi się w Polsce od jakiegoś czasu coraz głośniej. To będzie prawdziwa rewolucja, która tak naprawdę zmieni wszystko. Z pewnością inaczej będą funkcjonowały żłobki, przedszkola i szkoły, jeżeli oczywiście przepisy wejdą w życie.
Rządzący coraz częściej debatują nad nowelizacją Kodeksu Pracy. Mówi się o jednej z dwóch opcji: czterodniowy system pracy lub 35-godzinny czas pracy. Pomysł ten z pewnością wielu osobom się podoba, wizja krótszego dnia pracy lub jednego dnia wolnego więcej jest bardzo kusząca, jednak czy zdajemy sobie sprawę, jak to może wpłynąć na sektory takie jak opieka zdrowotna i oświata? Czy w szkołach jest możliwy do wprowadzenia czterodniowy tydzień nauki? Eksperci mają wiele zastrzeń.

REKLAMA







Zobacz wideo Czy polska szkoła jest do niczego? [SONDA]



Czterodniowy tydzień nauki. Jak ma wyglądać w szkole?
Czy jest możliwe, aby w żłobkach, przedszkolach, szkołach i innych placówkach edukacyjnych wdrożyć czterodniowy tydzień pracy? To pytanie budzi wiele kontrowersji, nie tylko wśród nauczycieli, ale i specjalistów. Większość z nich jest dość sceptycznie nastawiona do tego pomysłu. I za nim pomysł wejdzie w życie, trzeba zmienić bardzo wiele. "W przypadku wielu zawodów takich jak, chociażby nauczyciel zmniejszenie wymiaru czasu pracy zapoczątkowałoby spiralę zmian" - komentuje Karolina Pol, dyrektorka Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli EduKaPol Szkolenia w rozmowie z portalem forsal.pl.
Oczywiście zmiany dotyczące czterodniowego czasu miałyby wejść dopiero w życie od 1 stycznia 2027 roku. Wbrew pozorom to jednak kilka czasu w dostosowanie oświaty do takiej rewolucji. Bez wprowadzania odgórnego prawa, nauczyciele pracujący w szkołach publicznych mają prawo do skrócenia tygodnia pracy na podstawie artykułu 42c Karty Nauczyciela. Jednak należy to ustalać z dyrekcją placówki, gdyż wymaga to spełnienia określonych warunków.


Wolne piątki nie dla wszystkich?
Skrócenie tygodnia pracy nauczycieli do czterech dni z pewnością odbyłoby się na samych uczniach, jednak okazuje się, iż zdaniem wielu ekspertów nie pociągnie to za sobą konkretnych zmian w organizacji pracy szkoły. Wolnych piątków dla uczniów nie będzie, chociaż o ile nauczyciele będą pracować krócej, a dzieci przez cały czas będą chodziły do szkoły pięć dni w tygodniu, będzie to wymuszało, konieczność zatrudnienia nowych nauczycieli. Już teraz wiele placówek oświatowych boryka się z brakami kadrowymi, czy zmniejszając liczbę dni pracujących, to się poprawi?
Idź do oryginalnego materiału