"Szkoła powinna trwać 8 godzin. Odbębnisz wszystko i masz czas wolny"

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Wyborcza.pl


Ile czasu dzieci powinny spędzać w szkole? Czy 8 godzin to dobry czas? Na taki pomysł wpadła pewna mama w internecie. Wywołał on tak dużą dyskusję, iż sama postanowiłam się nad tym zastanowić i o zdanie spytać znajomych rodziców. - Nie wyobrażam sobie, żeby moje dziecko całymi dniami siedziało w ławce. Zmiany są potrzebne, ale na pewno nie takie, by siedzieć w szkole jeszcze dłużej niż teraz. I nie powinny być wprowadzane na hop siup, bo dzieci nie są królikami doświadczalnymi - przyznaje mi Hania, mama dziewięcioletniej Zosi.
Rodzice są świadomi, iż dzieci są często przemęczone, bo po powrocie z lekcji znów siadają do książek. I zniesienie prac domowych kilka zmieniło, ponieważ wielu nauczycieli obchodzi ten zakaz (zobacz: Zakaz prac domowych. Nauczyciele "spiskują" z rodzicami. "Nie więcej niż trzy razy w tygodniu"). Po lekcjach często uczą się do klasówek, kartkówek, robią prace dodatkowe, konkursowe itp. Czy da się to jakoś zmienić, by miały więcej czasu w odpoczynek? Pomysł pewnej internautki, aby dzieci były w szkole dłużej, ale w domu już nic związanego ze szkołą nie robiły, zastanowił mnie.


REKLAMA


Zobacz wideo Psychologowie nie chcą pracować w państwowych szkołach. W 450 gminach w Polsce nie ma na stałe psychologa


Codziennie 8 godzin w szkole? Pomysł dość kontrowersyjny
O tym, jak duże emocje budzą tematy szkolne, świadczą powracające dyskusje wśród codziennych rozmów, jak i niekiedy ostre wymiany zdań w internecie. Wiele osób przyznaje, iż zmiany w polskiej edukacji są bez wątpienia potrzebne. Każdy ma jednak swoją własną wizję, jak miałyby wyglądać. Niektórzy uważają nawet, iż czas spędzony w szkole, może być formą do przygotowywania do pracy w przyszłości.


Kontrowersyjna opinia, ale moim zdaniem lekcje w szkole powinny trwać 8 godz. dziennie, żeby od małego się przyzwyczaić do trybu praca w dorosłym życiu (nie mówię, iż od 1 klasy, ale jakoś stopniowo albo od którejś tam)


- napisała jedna z internautek o profilu @rubikomb na platformie X, zachęcając innych do dyskusji na ten temat. Nie wszystkim jej pomysł przypadł do gustu.


Totalnie nie, uczniowie jeszcze mają dodatkowe obowiązki - nauka w domu, więc po co im dokładać, dzieci niech będą dziećmi


- uważa jedna z internautek. "Tryb praca to całkowicie inny tryb niż szkoła, po 8 godzinach pracy mamy spokój, a dzieciak po 7 godzinach w szkole musi jeszcze posiedzieć nad książkami, zrobić jakiś projekt itp., kiedy on ma odpocząć? Zresztą stawiajmy na jakość nauczania, a nie na ilość" - zwróciła uwagę inna. Autorka wpisu na platformie X, widząc głosy sprzeciwu, postanowiła doprecyzować, co dokładnie, miała na myśli. Wyjaśniła, iż jej zdaniem uczeń powinien spędzać w szkole 8 godzin i cała nauka powinna odbywać się w placówce, łącznie z przygotowaniami do sprawdzianów. Dzięki temu po zajęciach dzieci miałyby czas wolny.


Rodzice: dzieci już teraz spędzają w szkole za dużo czasu
Temat odnośnie godzin spędzanych w szkole wydał mi się na tyle interesujący, iż postanowiłam zapytać znajomych rodziców - co o nim sądzą. Okazuje się, iż większość jest zdania, iż ich pociechy powinny być w szkołach krócej.


8 godzin w szkole? Codziennie? Jak dla mnie to brzmi jak koszmar. Ok, młodsze dzieci często siedzą tyle czasu, ale część spędzają w świetlicy, na zabawie. Chociaż z mężem i tak się staramy zabierać naszą córkę wcześniej, by nie spędzała całego dnia w szkole


- mówi mi Monika, mama ośmioletniej Wiktorii. - I nie wierzę, iż dałoby się zrobić tak, iż dzieciaki nie miałyby żadnych obowiązków szkolnych w domu. Miałyby nie powtarzać na kartkówkę albo dyktando? Albo nie uczyć się wierszyka, bo 'miały na to czas w szkole'?. Moim zdaniem to niewykonalne - dodaje.
Podobne zdanie ma mama Hania, mama dziewięcioletniej Zosi: Dzieci nie powinny spędzać całego dnia w szkolnej ławce. Ani młodsze, ani starsze. W mojej ocenie podstawa programowa i tak jest przeładowana. Dzieciaki powinny mieć więcej zajęć praktycznych, na podwórku itp. Już był pomysł, żeby je odciążyć poprzez brak prac domowych. A jak jest, wszyscy wiemy. Dzieciaki przez cały czas wracają i siadają do lekcji, w większości przypadków nic się nie zmieniło. Zmiany są potrzebne, ale na pewno nie takie, by siedzieć w szkole jeszcze dłużej niż teraz. I nie powinny być wprowadzane na hop siup, bo dzieci nie są królikami doświadczalnymi - dodaje.
Jakie zmiany Waszym zdaniem warto byłoby wprowadzić w szkole? Czy zwiększenie czasu, spędzanego w szkole ma sens? Dajcie znać w komentarzach lub na edziecko@grupagazeta.pl co o tym sądzicie!
Idź do oryginalnego materiału