Szkolne rekolekcje to cyrk. "Jak można dać uczniom tydzień wolnego"

mamadu.pl 1 tydzień temu
"Nie ukrywam – jestem rozczarowana. Znowu muszę kombinować, jak zorganizować opiekę nad dzieckiem. I to nie z powodu choroby czy nagłej sytuacji losowej, ale przez szkolny plan rekolekcji" – zwierza się nasza czytelniczka.


Nieprzemyślana organizacja


"Wielki Czwartek i Wielki Piątek są wolne od zajęć – to już dwa dni do zorganizowania przez rodziców. Ale zanim do nich dojdziemy, szkoła funduje nam trzydniowe rekolekcje. Dzieci mają po jednej lekcji dziennie, a potem idą grupowo do kościoła. Wszystko wygląda pięknie… o ile twoje dziecko uczestniczy w religii.

Mój syn nie chodzi na religię i – co logiczne – nie bierze udziału w rekolekcjach. I co się z nim dzieje przez te kilka godzin? Siedzi w świetlicy. Przez trzy dni pod rząd. Patrzy się w sufit, zabija czas, bo nie ma co robić. Bo w czasie, gdy jego klasa idzie do kościoła, szkoła nie przewiduje dla niego żadnych sensownych zajęć. Ani edukacyjnych, ani wychowawczych, ani rozwojowych. Ot, po prostu jest przetrzymywany.

I niby jest opieka, niby wszystko zgodnie z zasadami, ale w praktyce – nikt się nie zastanowił, jak to wygląda z perspektywy takiego dziecka. Dla niego to sygnał, iż nie ma zajęć, iż to czas pusty, niepotrzebny. A dla mnie – kolejne trzy dni, które muszę wpasować w swój grafik zawodowy i rodzinny, wiedząc, iż moje dziecko tak naprawdę w szkole kilka zyskuje.

Rozumiem potrzebę duchowości i przestrzeni na religię – dla tych, którzy tego chcą. Ale czy nie można tego zorganizować poza lekcjami? Albo zapewnić wszystkim dzieciom – niezależnie od wyznania – godną, wartościową alternatywę? Mam wrażenie, iż w imię tradycji zapomina się o zwykłej codzienności wielu rodzin.

Na grupie rodziców wrze. Wielu z nas musi kombinować z urlopami, opieką, zajęciami dodatkowymi, tylko po to, by przetrwać ten tydzień. A wystarczyłoby trochę dobrej woli i odrobina empatii ze strony szkoły. Czy naprawdę tak trudno zauważyć, iż nie wszyscy pasują do jednego schematu? Kiedy szkoła przestanie wrzucać nas do tego samego wora?".

Idź do oryginalnego materiału