Ta niełatwa decyzja odmieniła nasze życie. Nie poznajemy naszego dziecka

mamadu.pl 7 miesięcy temu
Zdjęcie: Posiadanie czworonoga to marzenie wielu dzieci, które proszą o niego przy każdej nadarzającej się okazji. fot. spyrakot/123rf


Pies to czworonożny przyjaciel, o którym prędzej czy później marzy wiele dzieci. Prośby i błagania nie mają końca. Niektórzy rodzice ulegają, inni uparcie twierdzą, iż to nie jest dobry pomysł. Wymigują się brakiem miejsca i dodatkowymi obowiązkami. Ucinają temat i nie chcą do niego wracać. Zastanówmy się dziś, czy słusznie.


Mówi się, iż pies to najlepszy przyjaciel człowieka. I proszę mi wierzyć, jest w tym sporo prawdy (sama się o tym przekonałam). Posiadanie czworonoga to marzenie wielu dzieci, które proszą o niego przy każdej nadarzającej się okazji (ale oczywiście nie tylko). Jedna z naszych czytelniczek, po kilku latach próśb, zapewnień, a choćby i płaczu, uległa. To, co napisała w liście, rozwiewa wszelkie wątpliwości.

Tak cię proszę


"Kiedy syn skończył trzy lata, zaczął prosić nas o psa. Początkowo coś tam odbąknęliśmy, nie podtrzymywaliśmy tematu. On jednak nie dawał za wygraną. Przy każdej nadarzającej się okazji, kiedy pytaliśmy o prezent, odpowiadał jak zaczarowany, iż marzy o psie. Podkreślał, iż nic innego nie chce dostać, iż wszystko już ma.

Chwilami choćby byliśmy skłonni kupić czworonożnego przyjaciela, ale kiedy zaszłam w drugą ciążę, doszliśmy do wniosku, iż to chyba nie jest dobry pomysł. Wytłumaczyliśmy synowi, iż w domu pojawi się dzidziuś, iż dla psa niestety nie będzie miejsca. Nikt nie będzie miał czasu się nim zajmować, wyprowadzać na spacery. Niejednokrotnie podkreśliliśmy, iż pies to nie zabawka, o której można zapomnieć, gdy nam się znudzi.

Nie dał za wygraną


Po dwóch latach próśb, poważnych rozmów, ulegliśmy. Wspólnie podjęliśmy decyzję o zakupie psa. I choć miałam w sobie wiele obaw, to jestem przekonana, iż to była jedna z lepszych decyzji, jaką podjęliśmy. Nasz czworonożny przyjaciel jest z nami od 1,5 roku, a nasz najstarszy syn zmienił się nie do poznania.

Stał się o wiele bardziej odpowiedzialny, rozważny i samodzielny. To on dba o psa, choć my oczywiście wszystko po cichu kontrolujemy i sprawdzamy. Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem jego zaangażowania. choćby kiedy jest zmęczony i najchętniej usiadłby na kanapie i obejrzał bajkę, bawi się z psem, czesze, zmienia wodę w misce. Wszyscy razem chodzimy na długie spacery, co zauważyłam, poprawiło naszą odporność".

Badania to potwierdzają


Przeprowadzone badania wykazały szereg korzyści płynących z posiadania psa.

Odpowiedzialność – za naszego czworonożnego przyjaciela to my jesteśmy odpowiedzialni. Musimy dać mu jeść, pić, wyjść na spacer, wykąpać czy wytrzeć łapy. Prostsze zadania możemy powierzyć dzieciom. Te trudniejsze mogą wykonać pod nadzorem osoby dorosłej. Opieka nad zwierzęciem, która stanie się stałym elementem codziennych obowiązków dziecka, przyniesie wiele korzyści.

Bezwarunkowa miłość i lojalność – nie ma innego zwierzęcia, które jest tak lojalne jak pies. Nikt tak jak on nie potrafi obdarzyć nas bezwarunkową miłością. Posiadanie takiego przyjaciela, do którego zawsze można się przytulić, jest dla dziecka czymś nie do przecenienia.

Empatia – posiadanie zwierzęcia wiąże się nie tylko z euforią i szczęściem, ale także bólem, smutkiem i utratą. Czworonożny przyjaciel pomaga rozwinąć w dziecku empatię, a jego odejście uczy, jak poradzić sobie z utratą kogoś bliskiego. Pokazuje, jak uporać się ze smutkiem.

Aktywność fizyczna – kolejne badanie dowodzi, iż posiadanie psa zwiększa motywację i wspiera aktywność fizyczną, której wymaga od nas czworonożny przyjaciel. Dzieci posiadające psa odnoszą korzyści w postaci zwiększonej aktywności fizycznej, a także lepszego rozwoju społecznego i emocjonalnego.


Zatem jeżeli kategorycznie odmówiłaś dziecku kupna psa, zastanów się jeszcze raz. Oczywiście do niczego nie namawiamy, bo doskonale wiemy, iż posiadanie psa niesie za sobą szereg obowiązków. Warto jednak przemyśleć wszystko na spokojnie.

Idź do oryginalnego materiału