Tak będą wyglądać lekcje edukacji zdrowotnej. Szefowa MEN ujawnia podstawę programową

dadhero.pl 1 tydzień temu
Już wiadomo, kto będzie mógł prowadzić lekcje edukacji zdrowotnej i czego dzieci będą się na nich uczyć. Szefowa MEN podpisała i opublikowała podstawę programową tego nowego przedmiotu. Znalazło się w niej aż 11 działów tematycznych, w tym budzące ogromne kontrowersje zdrowie seksualne.


– Mamy to! Podstawy programowe edukacji zdrowotnej i edukacji obywatelskiej podpisane! – ogłosiła w filmiku na Facebooku szefowa resortu edukacji Barbara Nowacka. Jej entuzjazm nie dziwi. Te dwa nowe przedmioty, które wejdą do szkół już od 1 września, to przecież jej sztandarowe pomysły.

I o ile ten dotyczący edukacji obywatelskiej nie wzbudził większych emocji, to plan wprowadzenia lekcji o zdrowiu spotkał się z gigantyczną krytyką, w której padały oskarżenia o "deprawację" i "seksualizację" polskich dzieci. Burzliwe dyskusje skończyły się tym, iż edukacja zdrowotna, wbrew pierwotnym założeniom, będzie przedmiotem nieobowiązkowym.

No to co będzie na tych lekcjach?


Decyzja o tym, iż na edukację zdrowotną będą chodzić tylko ci uczniowie, którzy tego chcą, uciszyła krytyków nowego przedmiotu, na czele z biskupami i środowiskami katolickimi. Sprawiła też, iż ministerstwo edukacji nie musiało zmieniać swoich planów i wyrzucać treści budzących kontrowersje. Dlatego w podpisanej przez Barbarę Nowacką znalazło się zdrowie seksualne.

Jest to jednak tylko jeden z aż 11 działów tematycznych, które będą omawiane na edukacji zdrowotnej. Pozostałe to: wartości i postawy, zdrowie fizyczne, aktywność fizyczna, odżywianie, zdrowie psychiczne, zdrowie społeczne, dojrzewanie (ten dział będzie omawiany tylko w szkołach podstawowych), zdrowie środowiskowe, internet i profilaktyka uzależnień oraz system ochrony zdrowia. Ten ostatni dział znajdzie się jedynie w programie dla szkół ponadpodstawowych.

Barbara Nowacka podtrzymała tę swoją decyzję o tym, iż edukacja zdrowotna wejdzie do szkół od 1 września tego roku i zastąpi wychowanie do życia w rodzinie. Ci, którzy wybiorą ten przedmiot, będą mieli jedną lekcję w tygodniu. Dotyczy to zarówno uczniów szkół podstawowych, jak i średnich. Jako iż przedmiot będzie dobrowolny, w każdym momencie roku szkolnego będzie można z niego zrezygnować. Wystarczy do tego złożenie u dyrektora szkoły pisemnej deklaracji.

Kto będzie mógł uczyć?


Przy okazji podpisania podstawy programowej szefowa MEN ogłosiła też, kto będzie mógł prowadzić lekcje edukacji zdrowotnej. Choć rozporządzenie określające wymagane od nauczycieli kwalifikacje nie pozostało gotowe, to Nowacka ujawniła swoje pomysły w tej sprawie. I tu też nie ma niespodzianek. Prawo do nauczania nowego przedmiotu będą mieć osoby, które "ukończyły studia magisterskie w zakresie edukacji zdrowotnej i posiadają przygotowanie pedagogiczne". Podobnie będzie z absolwentami innych studiów, którzy zdecydują się zrobić studia podyplomowe z edukacji zdrowotnej.

Oprócz nich nauczaniem edukacji zdrowotnej będą mogli się zajmować także nauczyciele biologii, przyrody, wychowania fizycznego, wychowania do życia w rodzinie oraz szkolni psycholodzy. To jednak nie wszystko. Lekcje będą mogły też prowadzić "osoby, które ukończyły studia przygotowujące do wykonywania zawodu lekarza, dentysty, farmaceuty, pielęgniarki, położnej, diagnosty laboratoryjnego, fizjoterapeuty, ratownika medycznego". Oczywiście pod warunkiem, iż będą mieli wymagane przygotowanie pedagogiczne.



Edukacja zdrowotna będzie też poligonem doświadczalnym nowego pomysłu MEN, czyli tzw. zespołów nauczycielskich. Resort zamierza go stosować na lekcjach przyrody, która w podstawówkach zastąpi geografię, chemię, fizykę i biologię. Pomysł polega na tym, iż jeżeli na danej lekcji będą omawiane kwestie z różnych dziedzin, to będzie mogło ją prowadzić dwóch nauczycieli. Taka "praca zespołowa" będzie możliwa także na zajęciach edukacji zdrowotnej.

Chętni do prowadzenia lekcji z nowego przedmiotu będą się też mogli dokształcić. Nowacka podtrzymała bowiem obietnicę uruchomienia darmowych studiów podyplomowych dla nauczycieli, którzy chcą zdobyć kwalifikacje potrzebne do nauczania edukacji zdrowotnej. Mają one trwać trzy semestry, a prowadzić je będzie 11 uczelni w całej Polsce.

Źródło: men.gov.pl


Idź do oryginalnego materiału