Terapeutka: "Obecność kochającego ojca jest kodem dla ciała i mózgu dziecka. Fundamentem"

mamadu.pl 3 dni temu
Obecność ojca to nie tylko fizyczna sylwetka w drzwiach domu, dźwięk kroków na korytarzu czy codzienne "cześć" wypowiedziane przy stole. To coś znacznie głębszego, subtelniejszego, a jednocześnie bardziej fundamentalnego. Obecność kochającego ojca jest jak zakodowany przekaz, który wpisuje się w ciało i mózg dziecka – niczym język, którego uczymy się, zanim jeszcze zaczniemy mówić.


Fundament


To fundament, na którym dziecko buduje poczucie bezpieczeństwa, tożsamości i wartości.

W psychologii mówi się o "bezpiecznej zatoce" – to stan, w którym dziecko, wiedząc, iż ma gdzie wrócić, może eksplorować świat. Matka często bywa utożsamiana z emocjonalnym ukojeniem, ale ojciec – jeżeli jest obecny naprawdę, z uważnością i sercem – staje się dla dziecka latarnią i kotwicą jednocześnie. Pokazuje, iż świat jest miejscem, do którego warto wyruszyć, ale też miejscem, w którym można zostać zauważonym, wysłuchanym i przyjętym bez warunków.

Rola ojca w życiu dziecka nie polega na samym "byciu". Wystarczy spojrzeć na różnicę między światłem a lampą. Lampa może stać na biurku cały dzień, ale jeżeli nie emituje światła – nie rozświetli mroku. Ojciec, który chce być fundamentem, nie może być tylko meblem w życiu rodziny. Jego obecność musi być żywa, ciepła i świadoma. To obecność, która patrzy dziecku w oczy, zadaje pytania i naprawdę słucha odpowiedzi. To obecność, która nie unika trudnych tematów, bo rozumie, iż emocjonalna dostępność to nie słabość, a siła.

Pełne ojcostwo to droga samopoznania. Ojciec, który chce być bezpiecznym portem dla swojego dziecka, musi najpierw zajrzeć w głąb siebie – rozpoznać własne rany, mechanizmy obronne, nieprzepracowane schematy. Bo tylko ten, kto potrafi trzymać siebie, potrafi też trzymać drugiego człowieka – choćby małego, delikatnego i jeszcze nieumiejącego nazwać swoich potrzeb.

Psychologia rozwojowa podkreśla, iż relacja z ojcem wpływa nie tylko na emocjonalny świat dziecka, ale też na struktury jego mózgu – na to, jak rozwija się układ limbiczny, jak funkcjonuje reakcja na stres, jak kształtuje się poczucie własnej skuteczności. Innymi słowy, obecność kochającego ojca dosłownie koduje zdrowie psychiczne i fizyczne dziecka.

Miłość kodem


Do tej teorii odnosi się w najnowszym poście dr Nicole LePera, pisząc o tym, iż obecny autentycznie ojciec jest "uzdrowicielem systemu nerwowego". Stabilna miłość ojcowska jest dla dziecka podstawą poczucia bezpieczeństwa, zdrowia psychicznego i zaufania do innych i do świata.

Terapeutka podkreśla również wpływ zaangażowanego ojca na obniżenie kortyzolu we krwi dziecka, silniejszą odporność, oraz budowanie emocjonalnej stabilizacji na całe przyszłe życie dziecka.

Miłość ojca jest ochroną neuronów, jest nie tylko uczuciem – jest dosłownie zakodowana w sercu dziecka, jego mózgu i systemie odpornościowym.

Idź do oryginalnego materiału