Kiara Blanco opublikowała na TikToku filmik, który zaczął gorącą dyskusję na temat dzielenia się zabawkami. Kobieta twierdzi, iż przynoszenie zabawek do parku, a potem niedzielenie się nimi z innymi, to okrutne zachowanie.
– Nie zabieraj zabawek do parku, chyba iż ty i twoje dzieci jesteście gotowi, by się nimi dzielić – powiedziała na nagraniu Kiara. Jej zdaniem przynoszenie zabawek w miejsce, gdzie jest dużo dzieci, przy jednoczesnej niechęci do dzielenia się nimi, jest niesprawiedliwe i niewłaściwe.
Kobieta w nagraniu wyjaśnia, iż uczenie na temat cudzej własności jest potrzebne, ale nie może się to dziać kosztem innych dzieci. Przyznała, iż widziała wiele niefajnych sytuacji i jest zdania, iż jeżeli dziecko nie zamierza się czymś dzielić, to powinno takie zabawki zostawić w domu.
To jest moje!
Wiele osób było oburzonych pomysłem Kiary. "Absolutnie nie. Ucz swoje dziecko, iż nie wszystko jest jego" – napisała jedna z mam, a inna dodała: "A może nauczysz swoje dziecko, iż nie ma prawa bawić się cudzymi zabawkami?". Jeszcze inny komentujący zapytał: "Czy w takim razie powinniśmy również przynieść dla wszystkich przekąski, mleko, koce, krzesła itp.?".
"Całkowicie się nie zgadzam. Zeszłego lata pozwoliłam innym dzieciom bawić się zabawkami, które przyniosłam do parku, ale skończyło się to tym, iż je zepsuły, a innych rodziców to nie obchodziło" – napisała kolejna.
Nie zmuszaj do dzielenia się
Jak uczyć dziecko dzielenia się? To delikatny temat. Eksperci twierdzą, iż najważniejsze jest to, by dzielenie się było szczere. Dzieci nie powinny odczuwać presji, szczególnie jeżeli w grę wchodzi przekazanie zabawki zupełnie obcemu kilkulatkowi. Zmuszanie do dzielenia się uczy jedynie, iż trzeba sprawiać przyjemność innym ludziom, nie można ich zdenerwować i rozczarować.
Jeśli malec bawi się aktywnie swoją własnością, nie oczekuj, iż będzie się nią dzielił. Jednak jeżeli zostawia swoją zabawkę, np. łopatkę, w piaskownicy i idzie bawić się gdzieś indziej, powinien mieć świadomość, iż jakieś obce dziecko zacznie się nią bawić. Nie ma w tym nic złego. Wystarczy nauczyć kilkulatka, jak grzecznie odzyskać swoją własność, jeżeli poczuje dyskomfort.