choćby małe zakupy z towarzyszącym dzieckiem lub dziećmi potrafią być niezwykle wyczerpujące. Najłatwiej wybrać się na nie samemu, ale nie zawsze mamy z kim zostawić dzieci, a ich wiek nie pozwala na to, by pozostawić je same w domu.
REKLAMA
Dziecko zniszczyło lub stłukło towar na sklepie. Kto za to zapłaci?
Dzieci biegają, ciężko usiedzieć im w jednym miejscu. Na nic czasem zdają się pomysły i kreatywność rodzica, choćby nie wiadomo jak bardzo próbował. Nic dziwnego, iż rodzice starają się, by takie zakupy były możliwie jak najkrótsze. W całej tej gonitwie i nieustającej ciekawości dzieci do świata całego, łatwo o zagubienie dziecka między sklepowymi alejkami lub co gorsza - zrzucenie szklanych produktów z półki. Każdy rodzic wolałby uniknąć takiej sytuacji, ale jeżeli już podobna się wydarzy, pojawia się pytanie - kto płaci za stłuczony produkt?
Prawo nie jest w tej kwestii jednoznaczne. "To zależy"
Otóż prawo nie jest jednoznaczne. Po pierwsze, osoby przed ukończonym 13. rokiem życia są zwolnione z odpowiedzialności cywilnej. Nie zwalnia to jednak opiekunów z kontroli swoich dzieci. Każdą sytuację, w której zniszczeniu uległ sklepowy produkt, należy rozpatrywać indywidualnie. o ile zdarzenie miało przypadkowy charakter, sklep zwykle rezygnuje z żądania zwrotu kosztów. Inaczej jest wtedy, gdy dziecko zrobiło to specjalnie. zwykle w większych dyskontach łatwiej pracownikom o wyrozumiałość. W mniejszych, osiedlowych sklepikach, każda strata towaru jest dość odczuwalna, więc zwykle właściciele żądają zwrotu za zniszczony towar.
