Tyle w tym roku trzeba dać do koperty na Pierwszą Komunię. Kwoty w rodzinie są bardzo różne

natemat.pl 14 godzin temu
Maj to tradycyjnie szczyt sezonu Pierwszych Komunii Świętych. Dla wielu osób to nie tylko wydarzenie religijno-duchowe, ale i spore wyzwanie... finansowe. Nie chodzi tylko o samą organizację czy dojazd, ale też o to, ile należy podarować pieniędzy w ramach prezentu komunijnego. To wcale nie jest taka oczywista sprawa.


Głównym czynnikiem decydującym jest stopień pokrewieństwa. Chrzestni i najbliższa rodzina wkładają do kopert najwięcej. Sporo też zależy od miejsca, w którym odbywa się komunia. W dużych miastach obowiązują zwykle nieco wyższe "normy" niż w mniejszych miejscowościach.

Mogą panować też lokalne tradycje i w jednym regionie bardziej wypada dać prezent, a w innym pieniądze. jeżeli nie wiemy, co robić, najlepiej jest zapytać rodziców dziecka, które idzie do Pierwszej Komunii.

Zazwyczaj patrzy się na cenę "talerzyka", czyli kosztu przyjęcia w przeliczeniu na jedną osobę. Krótko mówiąc: żeby rodzinie zwróciła się organizacja imprezy. Podobnie zresztą jest na weselach, bo w dzisiejszych czasach komunie nieraz mają podobny rozmach. Średnia cena "talerzyka" w 2025 r. to 150 do 300 zł. Tyle więc minimalnie powinno się włożyć do koperty w przypadku dalszej rodziny.

Ile dać do koperty na komunię w 2025 r.? To zależy, kim się jest dla dziecka


Rodzice chrzestni: od 500 do 1500 zł


Chrzestni przekazujązazwyczaj więcej niż inni goście. Często oprócz koperty dają też drogie prezenty rzeczowe.

Dziadkowie: od 300 do 1000 zł


Nie wszyscy mogą sobie jednak na takie kwoty pozwolić. Zwłaszcza iż emerytury w Polsce są niskie, a dziadkowie często wspierają finansowo rodziców przy organizacji imprezy.

Bliższa rodzina np. wujkowie, ciocie: od 200 do 500 zł


Jeśli są blisko z dzieckiem pierwszokomunijnym, to bardziej powinni patrzeć na górną granicę tych "widełek". Reszta może dać nieco mniej.

Dalsza rodzina np. kuzyni, znajomi: od 100 do 300 zł


Czyli mniej więcej tyle ile cena komunijnego "talerzyka" w tym roku. Wtedy możemy mieć czystsze sumienie, iż nikt za dużo nie dokłada za nas.

Powyższe ceny są niepisane i szacunkowe na podstawie różnych artykułów dostępnych w internecie. Jak widać, nie wypada włożyć mniej niż 100 zł do koperty. Patrząc jednak na komentarze pod poniższym filmikiem, to dla wielu osób tysiąc złotych w kopercie, to startowa stawka. Szczególnie w przypadku chrzestnych.

"Ja jestem matką chrzestną komunijnego dziecka i daje 1000 zł"


"Ja zawsze daję tyle, żeby zwróciło się za talerzyk plus w zależności od okazji i 'solenizanta' kilkaset zł. W przyszłym roku dla chrześniaka na komunię planuje dać 1500-2000, w zależności ile ceny".

"My dajemy na komunię 1000 zł, ale to bliska rodzina, na komunię do chrześniaków 2000 zł, rodzina 2+2, bez innych prezentów".

"W tamtym roku wnuczce daliśmy 2000 złotych".

"W zeszłym roku mailem komunię 2 synów i chrzestni się dogadali, każdy dał po 1500 zł. Uważam, iż to i tak było za dużo. Ale to już ich sprawa".

Poza kopertami wiele osób wręcza też prezenty rzeczowe. Zegarki, biżuteria, rowery, Biblie i vouchery to standard od lat. Majętniejsi członkowie rodziny dają nowoczesne gadżety jak drony, quady, smartwatche czy hulajnogi elektryczne. Hitem tego sezonu są jednak nieco tańsze boxy komunijne.

Idź do oryginalnego materiału