REKLAMA
Zobacz wideo
Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Zabrakło jednej literkiWspomniany błąd pojawił się w uproszczeniu pełnej nazwy resortu edukacji. Na niektórych świadectwach widnieje napis "MEN - Ministerstwo Edukacji Narodowej", a powinno być: "MEiN - Ministerstwo Edukacji i Nauki". Chociaż wydawać by się mogło, iż to drobny błąd, trzeba go poprawić. - Świadectwo szkolne jest dokumentem państwowym, którym ktoś się może legitymować, nie tylko teraz, ale i w przyszłości. Mogłyby być wątpliwości co do prawdziwości tego dokumentu - powiedziała wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer.Świadectwa z błędem. Co z rekrutacją?W sprawie błędów na świadectwach głos zabrała też ministerka edukacji Barbara Nowacka. - Wyślemy do szkół ponadpodstawowych prośbę o to, by widząc ten błąd, nie odrzucały świadectw w procesie rekrutacyjnym, bo przede wszystkim dobro ucznia jest istotne, ale zwracały się do podstawówek o uzupełnienie dokumentów - powiedziała we wtorek dziennikarzom w Sejmie. Świadectwa z błędem. I co teraz?W komunikacie czytamy: "W sytuacji, gdy szkoła wydała świadectwo ukończenia szkoły na blankiecie niezabezpieczonym przed fałszerstwem lub - korzystając z systemów informatycznych używanych do drukowania świadectw - użyła nieaktualnego wzoru świadectwa, powinna niezwłocznie świadectwo wymienić zgodnie z § 59 ww. rozporządzenia w sprawie świadectw, dyplomów państwowych i innych druków".Resort przypomniał też, iż o zasadach wydawania świadectw szkolnych promocyjnych, świadectw ukończenia szkoły oraz wypełniania arkuszy ocen są na bieżąco informowani kuratorzy oświaty, którzy z kolei o wszelkich zmianach powinni informować szkoły.
Czy uważasz, iż taki drobny błąd jest powodem do wymiany świadectw? Daj znać w komentarzu lub napisz: ewa.rabek@grupagazeta.pl