Uczniowie wypuścili balon meteorologiczny. Pierwszy taki eksperyment w Polsce!

opolska360.pl 4 miesięcy temu

Uczniowie z Raszowej wypuścili balon meteo napełniając go helem. Przyczepili do niego własnoręcznie wykonaną sondę. Zawierała kamerkę, urządzenia do zbierania danych (wysokość, temperatura, wilgotność powietrza, ciśnienie itd.) oraz dwa nadajniki GPS, by sondę znaleźć, kiedy wróci na ziemię. Jego wielkość dobrali tak, by sonda spadła w okolicach Brzegu.

Uczniowie z Raszowej wypuścili balon meteo. Wzniósł się wysoko i… eksplodował

– Start balonu miał miejsce na sąsiadującym ze szkołą polu. Z boiska szkolnego obserwowali go uczestnicy odbywającego się u nas właśnie Letniego Laboratorium Talentów oraz dzieciaki z naszego przedszkola. Łącznie około 200 osób – opowiada Barbara Loch ze Stowarzyszenia Pro Liberis Sielsiae.

Eksperyment zakładał, iż po wzniesieniu się na wysokość ok. 40 kilometrów balon powiększy średnicę kilka lub kilkanaście razy i… eksploduje. Sonda powinna wylądować na zaczepionym poniżej balonu spadochronie. I tak się właśnie stało.

Opiekunem projektu, w ramach którego uczniowie z Raszowej wypuścili balon meteo, był Daniel Macioł, germanista i inżynier po Politechnice Opolskiej w jednym. Pod jego kierunkiem uczniowie śledzili prognozy pogody. Obliczali, ile helu potrzeba. Interdyscyplinarny projekt wymagał od uczniów wielu umiejętności. Z panem Danielem współpracowały nauczycielki Aleksandra Dudek (geografia) oraz Karolina Triebler (matematyka i fizyka).

Sonda wylądowała pod Oławą

– Przygotowania odbywały się w dwóch językach, po polsku i po niemiecku. Wszystkie urządzenia i aplikacje działają po angielsku. To jest dla naszych absolwentów nie tylko interesująca przygoda, ale także autentyczne osiągnięcie. Bardzo nam zależało, by uczniowie, a teraz już absolwenci ósmej klasy, mogli dokończyć projekt, jaki rozpoczęli jeszcze jesienią poprzedniego roku. Byli nim bardzo przejęci – dodaje Barbara Loch.

Uczniowie ze szkoły w Raszowej wypuścili balon meteo po raz drugi. Pierwsza próba miała miejsce w listopadzie 2023. Wtedy balon zaczepił o drzewo. Tym razem wszystko udało się bez zarzutu.

– Kiedy balon wzniósł się aż do stratosfery, straciliśmy z nim kontakt – opowiada Daniel Macioł. – Ale po niedługim czasie uczniowie, z którymi pojechałem śladem balonu, odkryli na nowo sygnał GPS. Nieuszkodzoną sondę udało się odnaleźć w okolicach miejscowości Bystrzyca niedaleko Oławy. W ciągu najbliższych dni odczytamy, co się w niej zapisało.

Partnerami szkoły Stowarzyszenia Pro Liberis Silesiae były niemiecki Instytut Współpracy z Zagranicą (IfA), Związek Niemieckich Stowarzyszeń Społeczno-Kulturalnych w Polsce oraz Dom Współpracy Polsko-Niemieckiej.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału