Urodzinki nowej generacji. Normalne prezenty to za mało. "Niespodzianki nie wchodzą w grę"

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Shutterstock, autor: Honcharuk Andrii


Oddzielny drobiazg od każdego dziecka? Takie rozwiązanie nie odpowiada już wielu rodzicom. Część z nich ma wymagania dotyczące prezentów. "Zrzucamy się grupowo na prezent, jaki rodzic dziecka wybierze. Teraz można zrobić grupy na WhatsAppie i jedna osoba, jest jak skarbnik" - tłumaczy czytelniczka.
Dziecko wyprawia urodziny. Po imprezie kończy z tabunem kolorowych kubków, pudełek, pluszaków i zabawek, którymi pobawi się chwilkę, a później odłoży w kąt. Pod jednym z artykułów udostępnionych na stronie facebookowej eDziecko.pl nawiązała się w tej kwestii żywa dyskusja pomiędzy czytelnikami. Okazuje się, iż coraz więcej osób wysyła rodzicom małych gości informacje z oczekiwaniami dotyczącymi prezentów.


REKLAMA


"Niespodzianki nie wchodzą w grę"
Rodzice nie chcą, by po urodzinach zostało im wiele tanich, plastikowych zabawek. Zamiast tego preferują, aby ich dziecko dostało jeden prezent, a porządny. Część naszych czytelników przyznała jasno, iż wysyła wiadomości z oczekiwaniami.


"Zamiast się denerwować wcześniej, lepiej poprosić o grupowy prezent i podpowiedzieć jaki najlepiej wybrać. Zapewniam, iż inni rodzice odetchną z ulgą, bo nie ma nic gorszego niż bieganie po sklepach i zastanawianie się, co kupić", "Wystarczy ustalić wcześniej z innymi rodzicami, dziadkami lub znajomymi, co byłoby mile widziane. Mam pięć córek i niespodzianki u nas nie wchodzą w grę, głównie dlatego, iż mamy naprawdę dużo zabawek i często się powtarzały", "U nas były składki. Pytaliśmy mamę dziecka i zwykle kupowaliśmy kartę podarunkową do Smyka, a potem jak dzieci były starsze, do Empiku" - pisali.


"Teraz można zrobić grupy na WhatsAppie"
Jedna z matek przyznała, iż w tym celu rodzice zakładają choćby specjalne grupy, na których dogadują się w kwestii prezentów. Najpierw ustalają co kupią, a potem (jak w przypadku szkolnych wydatków), wyznaczają skarbnika, który zbiera pieniądze, by następnie zamówić przez internet ustaloną rzecz. "Polecam to, czego jedna mama z grupy mojej córki nas nauczyła. Zrzucamy się grupowo na prezent, jaki rodzic dziecka wybierze. Teraz można zrobić grupy na WhatsAppie i jedna osoba, jest jak skarbnik. Myślę, iż wszyscy będą wówczas szczęśliwi" - czytamy w komentarzu.


Zobacz wideo Jaką mamą jest Anna Wendzikowska? "Jeśli ktoś krzywdzi moje dziecko, budzi się we mnie matka lwica"


"Synowie poprosili o karmę dla psów"
Niektórzy czytelnicy zaznaczyli jednak, iż to nie prezenty są najważniejsze. W ich opinii część osób przykłada do nich zbyt dużą uwagę. Przyznali, iż sami są zwolennikami praktycznych podarunków lub charytatywnych rozwiązań, które rozwijają u dziecka empatię.


"Moi synowie, jak organizowali urodzinki na sali, poprosili o karmę dla psów ze schroniska. Kończyli 4 i 5 lat. Naucz dziecko, iż nie prezenty najważniejsze, a pamięć i obecność gości", "A niby prezenty nie są najważniejsze tylko obecność kolegów i koleżanek... Nigdy nie miałam dylematu z prezentami na urodziny i nie jestem zwolenniczką zabawek. Pytałam rodzica w jakiej tematyce kupić prezent i rodzice mi podpowiadali. Kiedyś znajoma mi powiedziała, iż hitem urodzinowym był ze wszystkich prezentów jej córki, zestaw plastyczny od nas i paczka brokatowych cienkopisów, bo dziewczynka uwielbia malować. Teraz to już starszaki, więc jak już to lecą karty podarunkowe" - twierdzili.
A jaki Twoim zdaniem jest idealny prezent urodzinowy dla dziecka? Zachęcamy do udziało w sondażu lub dzielenia się swoimi spostrzeżeniami w komentarzach. Możesz również napisać na maja.kolodziejczyk@grupagazeta.pl. Wasze historie są dla mnie ważne. Gwarantuję anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału