REKLAMA
Zobacz wideo
Korepetycje u tej matematyczki kosztują 200 zł. "Prowadzę legalny biznes, nie omijają mnie podatki"
Z pozoru proste pytanie w "Awanturze o kasę" wywołało sporo emocji. "Ile kosztuje bułka?"Bywa, iż treść zadań w szkolnych podręcznikach jest nielogiczna i niezrozumiała. Niekiedy także tak oderwana od rzeczywistości, iż zaskakuje i wywołuje śmiech. A jak było tym razem? Na szkolnym zadaniu polegli dorośli z "Awantury o kasę". Grupa składająca się z osób, które wygrały poprzedni odcinek, wypadła z programu na banalnym pytaniu. Brzmiało ono następująco: "Bułka z szynką kosztuje 6,40 zł. Szynka jest droższa od bułki o 6 złotych. Ile kosztuje bułka?".Mistrzowie mieli problem z odpowiedzią na to pytanie, więc postanowili wykupić koło ratunkowe. W podpowiedziach znalazły się kwoty: 10 gr, 20 gr, 30 gr oraz 40 gr. Ostatecznie postanowili postawić na odpowiedź C (30 gr), która okazała się błędna. Cena bułki z szynką wynosi bowiem 20 gr. Jak to policzyć? Poniżej odpowiedź "Ani od matmy", która w prosty sposób objaśniła, jak rozwiązać zadanie.Od kwoty 6,40 zł za bułkę z szynką trzeba odjąć 6 zł i następnie podzielić pozostałą część przez dwa - powiedziała korepetytorka, która przyznała, iż "na logikę", może i wychodzi inna odpowiedź, jednak takie są matematyczne zagwozdki. Zadanie sprawiło wiele kłopotów. "Nareszcie ktoś przystępnie to wytłumaczył"Pod wpisem Ani pojawiło się wiele opinii internautów. Wśród komentujących znalazła się także uczennica, która jest w klasie z rozszerzoną matematyką. Ku zdziwieniu, nastolatka była pewna, iż poprawną odpowiedzią jest 40 groszy, a więc myślała jeszcze inaczej, niż drużyna z "Awantury o kasę" czy sama korepetytorka. Inna internautka napisała:
Nareszcie ktoś przystępnie to wytłumaczył. "Ania od matmy" jest najlepsza.Korepetytorka odpowiedziała, iż wystarczy prosto podejść do rozwiązania, a wówczas odpowiedź sama się nasuwa. A wy, drodzy internauci, uważacie, iż zadanie jest błędnie sformułowane? A może sami ostatnio mieliście problem z rozwiązaniem zadania szkolnego? Dajcie znać w komentarzach lub napiszcie do mnie maila: magdalena.wrobel@grupagazeta.pl.