Co najmniej 3104 dzieci rdzennych Amerykanów zmarło w szkołach z internatem prowadzonych na terenie Stanów Zjednoczonych - podaje "Washington Post". Szacunki dziennika są ponad trzykrotnie wyższe od oficjalnych danych rządowych. Zdaniem historyków są jednak i tak zaniżone. Joe Biden określił niedawno szkoły dla przedstawicieli rdzennej ludności mianem "plamy na historii Ameryki".