Wieczór, pora snu. Twoje dziecko rozsadza energia? To wina "przepełnionego kubka"

mamadu.pl 9 miesięcy temu
Zdjęcie: Dzieci naprawdę dobrze wiedzą, czego potrzebuje ich ciało, i pokazują nam to. Fot. Pexels.com


Spotkaliście się państwo z nieco metaforycznym określeniem "kubków sensorycznych"? Nie do końca naukowa analogia ma oddać schemat wypełniania naczyń. Założeniem jest, by te nasze ludzkie kubki sensoryczne były wystarczająco napełnione, jednak nie w takim stopniu, by je przepełnić.


U każdego z nas te potrzeby będą wyglądały nieco inaczej. Kubki z założenia obejmują pięć znanych nam zmysłów: wzrok, słuch, dotyk, węch i smak. Istnieją również zmysły mniej powszechnie znane: przedsionkowe oraz proprioceptywne.

Propriocepcja to zmysł, który pozwala nam czuć głęboko, dostrzec pozycję, ruch i orientację części naszego ciała bez polegania na bodźcach wzrokowych. Aby zaspokoić tę potrzebę sensoryczną, dziecko może intensywniej skakać, wspinać się, ciągnąć, pchać.

Zmysł przedsionkowy natomiast jest odpowiedzialny za wykrywanie i utrzymywanie równowagi ludzkiego ciała oraz orientacji przestrzennej. Niektóre czyny dziecka mogą mieć na celu zaspokojenie tej potrzeby sensorycznej. Obejmują: kręcenie się w kółko, próby utrzymania równowagi, kołysanie ciałem.

Żaden ze zmysłów nie jest mniej istotny od poprzedniego. Zupełnie zdrowe dziecko może wykazywać na koniec dnia potrzebę wypełnienia wybranych kubków, by móc spokojnie zasnąć.

Możesz je wesprzeć


Zapewnij dziecku zajęcia wspierające jego preferencje sensoryczne…


Pomóż mu się wyciszyć


Wyreguluj własny układ nerwowy


Zredukuj stan lęku u dziecka


Popraw jakość jego snu


Ustal rutynę przed snem i dbajcie o nią.


Uważnie obserwuj dziecko. Przyjrzyj się, co robi tuż przed snem. Dzieci naprawdę dobrze wiedzą, czego potrzebuje ich ciało, i pokazują nam to. Nie bójcie się prób, w końcu znajdziecie coś, co pomoże dziecku wyregulować się na tyle, by wieczory wyglądały inaczej, spokojniej.

Przyjrzyj się potrzebom sensorycznym dziecka, ale pamiętaj, iż fundamentalne zawsze będą potrzeby fizjologiczne. Dziecko nie przejdzie do etapu wyciszenia przed snem, o ile jego podstawowe potrzeby nie będą zaspokojone.

Przy mojej córce przygotowania do snu realizowane są w tej chwili około dwóch pełnych godzin. To cały proces, którego nie wolno zaniedbać. Kiedy bowiem jeden krok ulegnie zmianie, może się okazać, iż wieczór będzie pełen napięć.

Mnie wiedza o sensorycznych potrzebach wsparła. Liczę, iż wybranym z państwa również pomoże.

Idź do oryginalnego materiału