Windy znajdujące się w przejściu podziemnym przy ul. Lubomirskiego, tuż obok Uniwersytetu Ekonomicznego i Dworca Głównego, od czterech są całkowicie wyłączone z eksploatacji. Zarząd Dróg Miasta Krakowa tłumaczy, iż windy mają awaryjny napęd i trzeba je wymienić. Przyczynić się do tego mieli m.in. bezdomni.
Hydraulika i bezdomni. Zdaniem urzędników, to dwa najważniejsze słowa, które pozwalają zrozumieć dlaczego dwie windy w centrum Krakowa nie działają od ponad czterech lat.
Zacznijmy od hydrauliki. Jak tłumaczy ZDMK windy się popsuły, ponieważ mają hydrauliczny napęd.
– Są to windy hydrauliczne, a co za tym idzie narażone na szybsze zużycie oraz częstsze awarie niż windy elektryczne. Windy, co miesiąc przechodziły przegląd konserwatorski wykonywany przez osoby z uprawnieniami do takich działań. W 2020 roku Urząd Dozoru Technicznego nie dopuścił wind do dalszej eksploatacji – tłumaczy ZDMK.
Krzysztof Wojdowski wyjaśnia, iż nie tylko szwankujący hydrauliczny napęd powodował awarię wind. Mieli się przyczyni do tego również bezdomni.
– Należy jeszcze zwrócić uwagę na to, iż windy przy ul. Lubomirskiego upodobali sobie bezdomni, koczujący w okolicach dworca głównego, nierzadko używając wind jako toalet, co również przyspieszyło zużycie ich elementów hydraulicznych. ZDMK wielokrotnie zwracał się zarówno do Straży Miejskiej, jak i MPO o interwencję w tej sprawie – wyjaśnia miejska jednostka.
Co dalej? ZDMK od 2020 roku wnioskuje do budżetu miasta o środki finansowe na wymianę wind hydraulicznych na windy elektryczne. Szacowany koszt takiej operacji to 600 tys. złotych. ZDMK nie był zwolennikiem naprawy wind – Wstępny kosztorys remontu wind (hydraulicznych – przy. red.) wykonany na podstawie danych od firmy mającej je w bieżącym utrzymaniu opiewał na co najmniej 125 tysięcy złotych. Można domniemywać, iż w sytuacji przetargu na remont taka kwota mogłaby być niewystarczająca – podkreśla ZDMK.
Co ciekawe, za powstanie wind nie były odpowiedzialne ani Zarząd Dróg Miasta Krakowa ani jego poprzednik, czyli ZIKIT – Windy te zostały nam przekazane w użytkowanie przez budowniczych przejścia podziemnego pod skrzyżowaniem ulic Rakowickiej i Lubomirskiego, czyli Agencję Rozwoju Miasta Krakowa – podkreśla ZDMK.
Jarek Strzeboński