Wizerunek dzieci w Internecie – poradnik dla organizacji społecznych

sektor3-0.pl 3 godzin temu

Pamiętasz czasy, kiedy dokumentowaliśmy działalność naszych organizacji w papierowych kronikach lub w gablotach na korytarzach naszych siedzib? A może Twoja organizacja powstała, gdy dostęp do Internetu był już powszechny i relacjonowanie wydarzeń w sieci jest dla Ciebie zupełnie naturalne? Zastanów się, jak często w materiałach promujących to, co robicie, rozpowszechniacie wizerunki dzieci? W tym poradniku podpowiem Ci, jak pokazywać najmłodszych w komunikacji organizacji z szacunkiem do ich prywatności i godności.

Aż 73% odbiorców działań organizacji pozarządowych stanowią dzieci i młodzież. Dla wielu organizacji i instytucji pracujących bezpośrednio z dziećmi – takich jak kluby sportowe, domy kultury, przedszkola czy szkoły – wrzucanie zdjęć dzieci do Internetu to chleb powszedni. Są również organizacje czy grupy nieformalne, które adresują swoje działania do osób dorosłych, ale w ramach swojej komunikacji mają do czynienia także z dziećmi, np. rodzice zabierają pociechy na spotkanie dyskusyjnego klubu książki czy demonstrację na rzecz ochrony środowiska, a ich zdjęcia trafiają do relacji z wydarzenia.

Dlatego każda organizacja, niezależnie od swojego głównego celu, powinna wiedzieć, w jaki sposób zadbać o prywatność dzieci w sieci i jak kreatywnie dokumentować udział dzieci w naszych projektach bez rozpowszechniania ich wizerunków.

Dlaczego publikujemy wizerunki dzieci w sieci?

Jeśli pracujesz w organizacji pozarządowej lub instytucji prowadzącej zajęcia dla dzieci, na pierwszym spotkaniu rozdajesz rodzicom stos formularzy i zgód do podpisania. Wśród nich jest słynne RODO. Uff, wszyscy podpisali, bez zadawania pytań i najpewniej bez zapoznania się z treścią, bo inaczej zajęłoby to dłużej niż 10 sekund. Można pstrykać fotki!

Dlaczego tak bardzo nam na tym zależy?

Chcemy pochwalić się tym, co się u nas dzieje

Fundacyjny blog bez aktualnych wpisów? Profil stowarzyszenia w mediach społecznościowych z postami sprzed miesiąca? To nie u nas! Tyle robimy, wkładamy serce w naszą pracę, przecież to naturalne, iż chcemy się pokazać światu. A żadna wzmianka w poście nie powie tyle o naszych działaniach, co zdjęcia rozśmianych dzieciaków, które biorą w nich udział.

Chcemy promować naszą organizację

Zależy nam na dotarciu do nowych grup odbiorców i odbiorczyń, dlatego przygotowujemy kampanie reklamowe w mediach społecznościowych, plakaty czy ulotki ze zdjęciami zadowolonych osób, które już uczestniczyły w naszych działaniach.

Domaga się tego mityczny organ prowadzący lub sponsorzy

Zapewnili nam fundusze i chcą widzieć efekty naszych działań. Nie tylko w tabelce w arkuszu kalkulacyjnym i segregatorze z fakturami. Chcą prawdziwych emocji na twarzach dzieci. Domagają się potwierdzenia frekwencji na wydarzeniu w postaci zdjęcia pełnej sali. jeżeli będziemy z nimi w dobrych układach, za rok znowu sypną groszem.

Domagają się tego rodzice

Niejednokrotnie to właśnie rodzice wywierają presję na nauczycielkach czy instruktorach zajęć dla dzieci, by fotografować każde spotkanie. Chcą być na bieżąco z tym, jak ich dziecko spędza czas. Bywa, iż sami uprawiają sharenting (czyli rozpowszechniają wizerunek własnych dzieci w Internecie), oversharenting (gdy robią to na potęgę tworząc cyfrowy zapis życia dziecka), commercial sharenting (zarabiają np. tworząc posty reklamowe ze zdjęciami swoich dzieci), a choćby troll-parenting. Ten ostatni odnosi się do rodziców, którzy umieszczają w sieci zdjęcia lub filmiki kompromitujące dzieci, np. na nocniku, nago z butelką piwa w dłoni lub w trudnych emocjach, np. po rozbiciu jajka na głowie. Pytani o motywację mówią, iż to dla żartu.

Zdjęcia z dziećmi osiagają w mediach społecznościowych lepsze zasięgi

Fotografie z wizerunkami dzieci dobrze się klikają. Mogłabym wrzucić do sieci zbiorcze zdjęcie przytulanek wykonanych przez dzieciaki podczas warsztatów krawieckich, ale jeżeli zrobię zdjęcia poszczególnym dzieciom wraz z uszytymi przez nie maskotkami, jest większa szansa na to, iż polajkują je rodzice, dziadkowie, ich znajomi… I zasięg relacji rośnie.

Przemawia za tym istotny cel

Dotyczy to sytuacji, kiedy dorośli niekoniecznie popierają rozpowszechnianie wizerunku dzieci w Internecie, ale w tej konkretnej sprawie godzą się na to ze względu na istotny cel, np. promocja zbiórki pieniężnej organizacji charytatywnej na rzecz rehabilitacji dziecka z niepełnosprawnością, gdzie na zdjęciach dokumentujemy postępy w rehabilitacji albo zbiórka na rzecz domu dziecka przy której zamieszczono zdjęcie smutnych wychowanków mające skłonić darczyńców do wpłat.

Wizerunek najmłodszych w Internecie. Publikować czy nie? Co mówi prawo?

Problematykę dotyczącą prawa do prywatności dziecka, ochrony jego wizerunku i zasad rozpowszechniania tego wizerunku reguluje wiele aktów prawnych na czele z Konstytucją RP oraz Konwencją o prawach dziecka ONZ. Przyjrzyjmy się wybranym przepisom.

Wizerunek to nie tylko twarz

W języku potocznym wizerunek utożsamiamy przede wszystkim z twarzą danej osoby lub tym jak kogoś postrzegamy. Na gruncie polskiego prawa wygląda to inaczej. Choć w przepisach brakuje legalnej definicji wizerunku, na podstawie orzecznictwa sądów i doktryny przyjmuje się, iż wizerunek to utrwalony obraz człowieka, który umożliwia jego identyfikację. W takim rozumieniu wizerunek osoby fizycznej stanowią np.:

  • zdjęcie twarzy,
  • zdjęcie charakterystycznej sylwetki,
  • nagranie głosu,
  • film prezentujący charakterystyczny sposób poruszania się,
  • film prezentujący gestykulację danej osoby.

Wizerunek i godność dziecka jako dobro osobiste

Kwestie związane z ochroną dóbr osobistych człowieka reguluje kodeks cywilny. Wśród nich wymieniony jest wizerunek. Naruszając czyjeś dobro osobiste, np. rozpowszechniając wizerunek bez zgody danej osoby, narażamy się na roszczenia:

  • o zaniechanie naruszeń – czyli konieczność usunięcie zdjęć, zatrzymanie dalszego ich rozpowszechniania,
  • usunięcie skutków naruszenia – np. poprzez opublikowanie przeprosin,
  • majątkowe: zadośćuczynienie za doznaną krzywdę lub zapłata odpowiedniej sumy na cele społeczne.

W szczególnych okolicznościach osobie, której dobra zostały naruszone będzie przysługiwać również odszkodowanie na zasadach ogólnych.

Wizerunek jako dana osobowa

Wizerunek osoby fizycznej jest uznawany za jedną z danych osobowych i podlega ochronie zgodnie z przepisami Ustawy o ochronie danych osobowych oraz RODO. Przetwarzanie tych danych obejmuje:

  • utrwalanie (np. robienie zdjęć, nagrywanie filmów),
  • przechowywanie (np. na dysku komputerowym),
  • modyfikowanie (np. retuszowanie zdjęć),
  • rozpowszechnianie (np. publikowanie w mediach społecznościowych, na stronie internetowej, na plakatach, ulotkach).

Zgodnie z RODO, podmioty przetwarzające dane mają obowiązki informacyjne, a także zobowiązanie do zapewnienia bezpieczeństwa przetwarzanym danym.

Szczególna ochrona dzieci w RODO

W motywie 38 RODO szczególnie zwrócono uwagę na konieczność ochrony danych dzieci, które mogą być mniej świadome ryzyka, konsekwencji oraz zabezpieczeń związanych z przetwarzaniem ich danych osobowych. Z kolei motyw 58 wskazuje na wymóg stosowania prostych i zrozumiałych komunikatów, które umożliwiają dzieciom łatwe zrozumienie, jakie dane są przetwarzane i w jakim celu.

Kto wyraża zgodę na publikację wizerunku dziecka?

Rozpowszechnianie wizerunku to udostępnianie go w taki sposób, iż może się z nim zapoznać szerszy krąg osób. Nie ma znaczenia, ile osób faktycznie widziało zdjęcie czy film tylko, iż w ogóle miało taką możliwość. Publiczne udostępnienie wizerunku co do zasady wymaga zgody prezentowanej osoby. Reguluje to ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych. W imieniu dzieci udzielają zgody rodzice lub opiekunowie prawni. Władza rodzicielska nie ma absolutnego charakteru. Zgodnie z Kodeksem rodzinnym i opiekuńczym powinna być wykonywana tak, jak tego wymaga dobro dziecka, a rodzice przed powzięciem decyzji w ważniejszych sprawach dotyczących dziecka powinni go wysłuchać oraz uwzględnić w miarę możliwości jego rozsądne życzenia.

Grafika: Wizerunek dziecka w Internecie. Publikować czy nie? s. 8, Fundacja Orange, Warszawa, czerwiec 2024 Źródło: https://fundacja.orange.pl/app/uploads/2024/07/Wizerunek_dziecka_w_internecie_BROSZURA_wersja-internet_light.pdf

Standardy ochrony małoletnich

Obowiązek wprowadzenia Standardów dotyczy wszystkich instytucji, które mają kontakt z dziećmi, w tym organizacji pozarządowych. Nakłada go na nas tzw. ustawa Kamilka, czyli nowelizacja Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego z 15.02.2024 r. Co prawda nowe przepisy nie odnoszą się wprost do ochrony wizerunku dzieci, ale ustawodawca pozostawił otwarty katalog treści Standardów. Oznacza to, iż organizacja może uregulować kwestie związane z rozpowszechnianiem wizerunków dzieci w swoich Standardach.

Polecam lekturę Standardów Fundacji „Instytut Cyfrowego Obywatelstwa”, które opublikowano w dwóch wersjach:

  • pełnej, 20-stronicowej, gdzie zasady ochrony wizerunku dziecka zapisane są na dwóch stronach formatu A4
  • skróconej, 4-stronnej, napisanej językiem zrozumiałym dla dzieci i młodzieży.

Jeśli potrzebujesz wsparcia we wdrożeniu Standardów swojej organizacji, nie tylko w zakresie ochrony wizerunku dzieci, skorzystaj z podręcznika Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

i inspiracji zawartych na stronie Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

Ryzyka związane z publikowaniem materiałów z udziałem dzieci

Załóżmy, iż udało Ci się zebrać podpisy rodziców i możesz zgodnie z prawem rozpowszechniać wizerunek dzieci – odbiorców działań Twojej organizacji. Formalnie wszystko jest w porządku, ale wrzucanie zdjęć dzieci do Internetu mimo posiadania zgód opiekunów prawych, wiąże się z pewnymi ryzykami i dylematami etycznymi.

W Internecie nic nie ginie

Wyobraźmy sobie, iż w pewnym momencie rodzic cofa swoją zgodę albo dorosłe już dziecko samo domaga się od nas usunięcia swoich zdjęć. To, iż zdejmiemy je ze strony internetowej naszej organizacji nie znaczy, iż zniknie z Internetu.

Wrzucając zdjęcie dzieci do sieci tracimy nad nim kontrolę

Nie wiemy kto i w jakim celu pokusi się o wykorzystanie wizerunku dziecka, gdzie i komu udostępni, jak zmodyfikuje. Może zostać przerobione na mem, film deepfejkowy lub trafić na serwer pedofilski. Koniecznie obejrzyj kampanię na ten temat.

Nie tylko zdjęcie

Bywa, iż wraz z rozpowszechnianiem wizerunku dziecka, udostępniamy więcej informacji na jego temat. Podpisujemy zdjęcia dzieci imionami i nazwiskami, zwłaszcza gdy wygrały jakiś konkurs, czasem dodajemy nazwę szkoły, do której uczęszcza lub wrzucamy zdjęcie bez podpisu, ale dziecko trzyma w rękach dyplom z imieniem i nazwiskiem.

Lęk przed kompromitacją i cyberprzemocą. Gdy zdjęcia z udziałem dzieci publikuje np. rodzic

Z badania Nastolatki 3.0 wynika, iż 24% nastolatków spośród tych, których rodzice upubliczniają ich wizerunki jest z tego powodu zawstydzonych, a 19% niezadowolonych. Ponad 40% doświadczyło nieprzyjemnych komentarzy z tego powodu (odczucia polskiej młodzieży według EU Kids Online 2018). Czy chcemy, aby wrzucane przez nas fotografie wywoływały takie emocje?

Kradzież tożsamości

Kradzież cyfrowego wizerunku i stworzenie nowej tożsamości w sieci, praktyki typu „baby role play”, gdzie obce osoby tworzą fikcyjny profil dziecka, z fałszywymi danymi, a w opisie i komentarzach dzielą się swoimi fantazjami m.in. seksualnymi.

Wykorzystanie danych najmłodszych w celach marketingowych

Zamieszczając zdjęcia z danego rodzaju zajęć pokazujemy, jakie są jego zainteresowania, co może zostać wykorzystane do profilowania reklam.

Dziecięcy ślad cyfrowy

Każde zdjęcie dziecka w sieci to cyfrowy odcisk palca. Zestawienie ich razem opowiada historię dziecka, niekiedy choćby od poczęcia. Dziecko wchodzące w dorosłości nie jest już anonimowe, nie może samodzielnie podjąć decyzji, którą częścią swojej historii chce się podzielić ze światem, a którą woli zatrzymać dla siebie. Bywa, iż rozpowszechnione bez zgody dziecka materiały na jego temat, utrudniają mu znalezienie pracy w dorosłości.

Co zamiast zdjęcia twarzy dziecka?

Zasłanianie twarzy PODCZAS robienia zdjęcia

Kiedy robimy zdjęcie dziecku – podopiecznemu naszej organizacji, zwykle chodzi nam nie tyle o pokazanie jego twarzy, ale o uwiecznienie go w jakimś kontekście, np. jako autora rysunku, zwycięzcę konkursu z dyplomem lub pucharem w rękach, twórcę budowli z klocków. Możemy prosić dzieci o pozowanie do zdjęć w taki sposób, aby rysunek, dyplom, puchar czy konstrukcja z klocków znajdowały się na wysokości twarzy i ją zasłaniały. Warto mieć pod ręką gadżety, które mogą posłużyć do zasłonienia twarzy (balon, piłka, wydrukowane emotki lub dymki z napisami). Równie dobrze sprawdzą się białe kartki, na których dzieci napiszą trzy słowa podsumowujące, jak się mają po naszych zajęciach i zapozują z nimi do zdjęcia.

Zasłanianie twarzy PO zrobieniu zdjęcia

Możemy wykonać zdjęcie z wizerunkami dzieci, a potem zasłonić twarze w edytorze zdjęć: uśmiechniętymi buźkami, piłkami, o ile to zdjęcia z meczu, kwiatami, gdy dokumentujemy spacer itp. W sieci znajdziecie dużo prostych edytorów, z których można skorzystać z poziomu przeglądarki stron internetowych i ściągnąć gotowe zdjęcie z powrotem na urządzenie. To proste rozwiązanie może wydać się kuszące, ale z ochroną wizerunku ma kilka wspólnego – przecież wrzucamy zdjęcia twarzy na jakiś obcy serwer, czyli robimy to, przed czym chcemy je chronić. To samo dotyczy nanoszenia elementów graficznych na zdjęcia bezpośrednio w aplikacjach mediów społecznościowych. Co prawda zasłonimy twarze, zanim zdjęcia zostaną udostępnione naszym fanom, ale oryginały zostają na serwerze właściciela aplikacji. Dlatego lepiej skorzystać z edytora zainstalowanego na naszym urządzeniu i dopiero przerobione zdjęcie wrzucić do sieci.

Rozmazywanie twarzy dzieci

Zasada jak powyżej – edytujemy zdjęcie na telefonie/komputerze i dopiero potem puszczamy w świat.

Zdjęcia od góry, od tyłu

Jeśli zależy nam na pokazaniu grupy osób, postarajmy się o ujęcia z tyłu lub z lotu ptaka.

Zdjęcia efektów pracy dzieci np. rysunków

Prezentując w sieci, jak nasi podopieczni spędzają z nami czas, pokażmy efekty ich pracy, np. wykonane podczas zajęć budowle z klocków, rękodzieło, rysunki. Wystarczy ułożyć prace obok siebie na stole lub podłodze, zrobić zdjęcie i gotowe! Równie dobrze możesz zrobić zdjęcia każdej pracy z osobna i stworzyć z nich kolaż w programie graficznym.

Grafiki zamiast zdjęć

Brakuje Ci zdjęć? Nie udało Ci się zebrać zgód od rodziców? A może świadomie unikasz publikowania wizerunków dzieci? Zamiast nich świetnie sprawdzą się grafiki. Bazę wiedzy nt. miejsc z darmowymi grafika rastrowymi i werktorowymi do pobrania znajdziesz w artykule Kamila Śliwowskiego.

Zdjęcia stockowe

W sieci znajdziesz profesjonalne fotografie zebrane w tzw. bankach zdjęć. Z wielu z nich skorzystasz za darmo, musisz tylko upewnić się, na jakiej licencji zostały udostępnione, np. niektórych nie wolno przerabiać lub wykorzystywać w celach komercyjnych. Dzięki temu na plakacie informującym o naborze na nowe zajęcia, nie musisz wrzucać zdjęcia dzieci z poprzednich zajęć. Wystarczy tylko fotografia pobrana z banku zdjęć. Obejrzyj nasz krótki poradnik i dowiedz się, gdzie ich szukać.

Zdjęcia symboliczne

Wykonasz je samodzielnie lub pobierzesz z banku zdjęć. Podobno obraz mówi więcej niż słowa. Niekoniecznie obraz z wizerunkiem osoby. Trzymające się dłonie, nasiona dmuchawca niesione przez wiatr, zapalona żarówka. Do tego niebanalne kadrowanie i dobry efekt gotowy!

Rozpowszechnienie wizerunku dziecka w sieci. O czym warto pamiętać?

Jeśli mimo wszystko zależy Ci na opublikowaniu zdjęć z twarzami dzieci, postaraj się o:

  • uzyskanie świadomej zgody dziecka – masz już co prawda zgodę opiekunów prawnych, ale traktując dzieci podmiotowo poinformuj je, iż będziesz wykonywać zdjęcia, iż masz na to zgodę rodziców, powiedz, iż fotografie trafią na stronę internetową Twojej organizacji i do mediów społecznościowych. Zapytaj, co o tym myślą. Zwróć uwagę, czy chętnie pozują do zdjęć, nie zmuszaj do tego tych, które się opierają. Samo pojęcie świadomej zgody w stosunku do dzieci jest problematyczne. Dzieci powyżej 13. roku życia mają już ograniczoną zdolność do czynności prawnych, mogą zakładać profile w mediach społecznościowych. W związku z tym, częściowo decydują o swoim wizerunku i mają większą świadomość, co to znaczy, iż „zdjęcia będą w Internecie”. Młodsze mogą entuzjastycznie się zgodzić, bo Cię lubią, choć nie bardzo rozumieją, na co się zgadzają.
  • minimalizm w robieniu i publikowaniu zdjęć – czasem, kiedy oglądam fotorelację z godzinnych zajęć zastanawiam się, czy ich celem na serio było zrobienie setki zdjęć? Czy osoba prowadząca była w kontakcie z grupą, czy ciągle zasłaniała się obiektywem? Czy byłambym w stanie skupić się na treści warsztatu, nieustannie będąc pod ostrzałem aparatu? Czy musimy dokumentować każdą minutę życia? jeżeli potrzebujesz zdjęć do dokumentacji, zrób kilka ładnych ujęć i skup się na istocie spotkania.
  • zamknięta grupa na komunikatorze – dobrą praktyką na udostępnienie zdjęć dzieci jest dzielenie się nimi z tymi, którzy najbardziej chcą je oglądać, czyli z rodzicami. Stwórz zamkniętą grupę na komunikatorze lub folder w chmurze, bez obawy, iż fotografie będą krążyć w Internecie i mogą trafić w niepowołane ręce.

Zobacz, jak to robią inni. Jak o bezpieczeństwo dzieci dbają organizacje pozarządowe?

Niektóre organizacje mają dobrze przemyślane to, jak chcą ochronić swoich podopiecznych i jak to komunikują dzieciom w różnym wieku i ich rodzicom. Zainspiruj się dokumentami:

  • Fundacji Orange, opracowała je w wersjach:
    • dla dzieci w wieku 8+
    • dla dzieci wieku 12+
    • i dla dorosłych.
  • Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, która opracowała wytyczne dotyczące wizerunku dziecka w działaniach komunikacyjnych wraz z przykładowymi zdjęciami. Znajdziesz je tutaj (załącznik nr 5 str. 84 -86)

Wizerunek i poszanowanie praw dziecka w Internecie – podsumowanie

Ukazując wizerunki dzieci w przestrzeni internetowej, szczególnie w przypadku dzieci w wieku nastoletnim, organizacje społeczne muszą uwzględniać ich prawo do prywatności oraz dbać o zachowanie ich godności. To szczególnie ważne, ponieważ dzieci coraz bardziej świadomie korzystają z Internetu, ale jednocześnie są bardziej podatne na negatywne konsekwencje wynikające z nieodpowiedzialnego wykorzystania ich wizerunku. Dlatego, publikując treści z udziałem dzieci, należy zachować szczególną ostrożność, by unikać sytuacji, które ewidentnie naruszają godność dziecka.

Warto pamiętać, iż przedstawianie dziecka w komunikacji organizacji powinno zawsze być zgodne z zasadami etycznymi i prawnymi. Temat praw dziecka w kontekście Internetu obejmuje nie tylko ochronę wizerunku, ale także ochronę danych osobowych i zapewnienie dzieciom bezpieczeństwa w sieci. Publikacja zdjęć lub materiałów z udziałem dzieci online powinna być przemyślana i minimalizować ryzyko niewłaściwego wykorzystania treści. W szczególności należy unikać publikacji zdjęć przedstawiających dzieci w trudnych sytuacjach, które mogą wpłynąć negatywnie na ich przyszłość lub dobrostan.

NGO mogą stosować alternatywne formy dokumentowania działań, takie jak zdjęcia grupowe z niewidocznymi twarzami dzieci, prezentacja efektów ich pracy czy wykorzystanie symbolicznych obrazów. Takie podejście nie tylko chroni dzieci, ale także pozwala na promowanie działań organizacji w sposób zgodny z zasadami odpowiedzialności społecznej. Dobrostan dzieci w przestrzeni internetowej powinien być priorytetem dla każdej organizacji działającej na ich rzecz.

Chcesz wiedzieć więcej? Zajrzyj do poradnika przygotowanego przez Fundację Orange wraz z Urzędem Ochrony Danych Osobowych. Na stronie znajdziesz kilka prezentacji-gotowców na spotkanie na temat wizerunku dziecka w Internecie. Są one dopasowane do potrzeb organizacji społecznych, klubów sportowych oraz szkół i przedszkoli.

  • Wirtualny długopis i notatnik. Jak działa Fundacja Uniwersytet Dzieci
  • Inkluzywność oznacza po prostu szacunek i włączanie – czyli o projektowaniu inkluzywnych rozwiązań dla NGO
  • Darmowe banki wideo i animacji – skąd brać zasoby do filmów, prezentacji, stron WWW?
  • Jak bezpiecznie korzystać z generatywnej sztucznej inteligencji?
  • Darmowa muzyka do filmów, podcastów i reklam – jak ją znaleźć i użyć?
Idź do oryginalnego materiału