Z życia wzięte. "Dałem synowi mieszkanie, wyremontowałam je, kupiłem meble": Teraz jego żona chce je sprzedać

zycie.news 3 miesięcy temu
Zdjęcie: Kobieta/YouTube @Czas na historię


Oto historia mojej przyjaciółki:

"Gdy mój syn miał pięć lat, zdecydowałam, iż będę oszczędzać pieniądze na jego mieszkanie. Znalazłam dodatkowe zajęcie i oszczędzałam każdy grosz. I udało mi się! Dzięki moim wyrzeczeniom udało mi się kupić mieszkanie w dość dobrej dzielnicy naszego miasta.

Zaczęłam remontować mieszkanie i przekazałam synowi klucze do mieszkania na osiemnaste urodziny. Wtedy mu powiedziałam, iż teraz jest już dorosłym facetem i ma swoje miejsce. Dlatego nie musi się martwić, iż będzie musiał mieszkać ze swoją dziewczyną i ze mną w tym samym mieszkaniu.

Syn oczywiście bardzo mi podziękował za taki prezent, choć stało przez długi czas puste. Nie chcieliśmy go wynajmować, żeby nie musieć się martwić, iż lokatorzy go nie opuszczą na czas, albo – co gorsza – doprowadzą do zniszczeń i trzeba będzie znowu robić remont.

Potem syn skończył dwadzieścia trzy lata i zaczął spotykać się z dziewczyną, Olą. Potem wszystko zaczęło się rozwijać bardzo szybko, bo Ola gwałtownie zaszła w ciążę. Zalegalizowali związek i zaczęli mieszkać w mieszkaniu syna. A kiedy dziecko miało dwa lata, moja synowa zaczęła bardzo często mówić o konieczności sprzedaży tego mieszkania.

Moim zdaniem było tam wystarczająco dużo miejsca w mieszkaniu dla rodziny, ale Ola chciała mieszkać bliżej swoich rodziców. Jej matce było zbyt trudno dotrzeć do dzieci, aby opiekować się wnuczką. Wtedy mój syn powiedział żonie, iż musi ze mną porozmawiać, bo przez tyle lat ciężko pracowałem, żeby kupić to mieszkanie".

Moja przyjaciółka jest temu kategorycznie przeciwna. W końcu ciężko pracowała, żeby kupić to mieszkanie swojemu synowi. Teraz mieszkanie zarejestrowane jest na nazwisko jej syna. jeżeli teraz je sprzeda i kupią nowe mieszkanie, to zostanie ono podzielone na pół w przypadku rozwodu. A wtedy jest całkiem możliwe, iż syn mojej przyjaciółki zostanie z niczym.

Moja przyjaciółka przytacza dobre argumenty i jak najbardziej zgadzam się z nią. W końcu oddała ten dom swojemu dziecku. A skoro jego żona chce kupić nowy dom, to niech na to zarobią albo zaciągną kredyt hipoteczny. W ich rodzinie dochodzi teraz do potężnych awantur.

Jak myślicie, co powinnam doradzić mojej przyjaciółce?

Idź do oryginalnego materiału