Z życia wzięte. "Moja mama wychowała mnie samotnie": Ojca nie pamiętam, ale po latach pojawił się z nikąd

zycie.news 1 tydzień temu
Zdjęcie: Bezczelny ojciec, źródło: YouTube/SALA DE CINE


Mówi, iż nie poradzi sobie na starość bez pomocy. Ale czy jestem mu coś winna? I nie mam pieniędzy na utrzymanie ojca.

Trudne dzieciństwo

Byłam planowanym dzieckiem. Moi rodzice bardzo chcieli mnie mieć, mimo iż byli biedni. Mój ojciec wyskakiwał ze skóry, by utrzymać rodzinę. Ale po roku zabrakło mu sił. Po moich pierwszych urodzinach po prostu zniknął.

Mama choćby nie zawracała sobie głowy szukaniem go, bo wszystko rozumiała bez słów. Mama nie miała pomocników. Zawsze zabierała mnie ze sobą do pracy, bo nie miał mnie kto zostawić. Często chorowałam, bo pracowała w piwnicy. Kiedy miałam 3 lata, oddała mnie do przedszkola. Dostała pracę jako kucharka. Mama zrezygnowała z siebie, żeby mnie uszczęśliwić. Włożyła we mnie całą swoją duszę, za co jestem jej wdzięczna.

Kiedy uzyskałam dyplom uniwersytecki, moja matka przeszła na emeryturę z powodów zdrowotnych. Nie było w tym nic dziwnego, ponieważ zdrada ojca i taki styl życia ją podkopały.

Moja matka i ja żyłyśmy całkiem dobrze. Dostałam pracę i zaczęłam pomagać jej finansowo. To był weekend, więc byłyśmy w domu. Rozległo się pukanie do drzwi. Kiedy je otworzyłam, byłam bardzo zaskoczona. Stał tam nieznany mi brodaty mężczyzna. Wszedł do mieszkania i dumnie oznajmił: - Jestem twoim ojcem! Nie potrafię wyrazić swoich emocji.

Chciałam go rozszarpać. Ale z drugiej strony chciałam się przytulić, bo zawsze brakowało mi męskiej uwagi. Moja matka i ja nie rozumiałyśmy, dlaczego przyszedł. Sam odpowiedział na to pytanie: "Córko, przepraszam, ale potrzebuję twojej pomocy. Jak widzisz, jestem bardzo stary, więc sam sobie nie poradzę.

Odwróciłam się i poszłam do swojego pokoju. Łzy same płynęły mi z oczu. Przypomniałam sobie, jak ciężkie było życie mojej matki i moje z powodu ojca. Gdzie był przez cały ten czas? Ojciec błagał matkę o wybaczenie, bo wiedział, iż ma miękkie serce i mu wybaczy. Powiedział mi, iż żona wyrzuciła go z domu i przez te wszystkie lata tułał się po wynajętych mieszkaniach.

Kiedyś pracował, ale teraz ma problemy z sercem, więc nie jest w stanie pracować. Tego dnia wyszedł ode mnie bez słowa. Nie jestem pewna, czy chcę mu pomagać, jest dla mnie obcy, mimo iż coś do niego czuję.

Idź do oryginalnego materiału