"Czy uważasz, iż liczba lekcji religii w szkołach powinna zostać ograniczona do jednej godziny tygodniowo?" Takie pytanie zadali Polakom ankieterzy firmy Opinia24. Odpowiedzi są wyraźnym sygnałem dla polskich biskupów, iż mogą sobie już dać spokój z krytyką MEN.
Polacy o religii w szkołach. MEN ma powód do radości, biskupi już nie
Z badania wynika, iż aż 35 proc. ankietowanych zdecydowanie popiera zmniejszenie liczby lekcji religii do jednej w tygodniu. Mniej stanowczą odpowiedź – "raczej popieram" – wybrało kolejne 19 proc. To oznacza, iż redukcję lekcji religii pochwala ponad połowa Polaków (54 proc.).
Choć biskupi i księża od miesięcy przekonują w listach i kazaniach, iż uczniowie powinni przez cały czas mieć dwie godziny w tygodniu, to ich głos raczej nie przekonał wiernych. Podobne zdanie ma bowiem 28 proc. Polaków. Z tego tylko 16 proc. zdecydowanie sprzeciwia się zmniejszaniu liczby lekcji religii, a 12 proc. jest "raczej przeciwko".
Kobiety i młodzi za ograniczaniem religii
Jeśli biskupi chcieliby przez cały czas szukać sojuszników w krytyce MEN, to powinni się zwracać do mężczyzn w wieku 30-39 lat. To w tej grupie jest bowiem najmniej entuzjastów ograniczania liczby religii. Na kobiety liczyć nie mogą. Aż 39 proc. pań zdecydowanie popiera pomysł jednej religii w tygodniu.
Entuzjastami ograniczania zajęć z religii w szkołach są też młodzi Polacy. W grupie wiekowej 18-24 lata decyzję MEN popiera 35 proc. Co ciekawe, podobnie jest wśród osób po 60. Tu też co trzecia osoba zdecydowanie popiera zmniejszenie lekcji religii w szkołach.
Ale najwięcej zwolenników planu "jedna godzina religii w tygodniu" jest wśród osób w wieku 50-59 lat. Tu niemal połowa (45 proc.) uważa, iż Barbara Nowacka podjęła Bardzo dobrą decyzję, gdy postanowiła ograniczyć liczbę lekcji tego przedmiotu.
Walka wciąż trwa
Tylko jedną lekcję religii w szkołach uczniowie będą mieli już od września. Stanie się tak, choć rozporządzenie MEN w tej sprawie zostało zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny. Rząd nie zamierza jednak respektować tego wyroku.
Biskupi nie tracą jednak nadziei na to, iż ministra Nowacka będzie musiała zmienić zdanie w tej kwestii. Cały czas liczą na to, iż rozporządzenie ograniczające lekcje religii zostanie uznane za bezprawne przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Skargę w tej sprawie kilka tygodni temu złożyło tam Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.