Co jakiś czas zerkam na terminarz kolejnego miesiąca, by sprawdzić z wyprzedzeniem czy są planowane jakieś sprawdziany. Jakież moje było zdziwienie, gdy wczoraj zobaczyłam pełno czerwonych pól: majówka, potem egzaminy ósmoklasistów, a pod koniec maja także Boże Ciało. I niby nie chodzi o samego Librusa, a jedynie o dni wolne od nauki, ale widok i tak mnie zaskoczył. Okazuje się, iż nie tylko mnie.
Zbyt dużo wolnego
Majówka nikogo dziwić nie powinna, jednak o egzaminach klas ósmych można zapomnieć, skoro ma się dziecko w młodszych klasach, a i ruchome święto, jakim jest Bożego Ciała, rzadko wypada w maju. Tegoroczna kumulacja zaskoczyła niektórych rodziców i zdecydowanie ich nie zachwyca.
W szkole u dzieci znajomej dyrektor postanowił przedłużyć majówkę (zarządził godziny dyrektorskie także w poniedziałek i wtorek). Co zrobić w tym czasie z dziećmi? – głowią się rodzice uczniów młodszych klas. Na niektóre z tych wolnych dni można dziecko zapisać na dyżur, ale np. w związku z wymogami egzaminacyjnymi bywają szkoły, w których nie ma komu zająć się młodszymi uczniami, więc dyżurów nie będzie.
Przymusowy urlop
Do majówki już przywykliśmy. zwykle mamy jakieś plany i mniej przejmujemy się pogodą, ale co z resztą? Mamy, z którymi rozmawiałam, narzekają przede wszystkim na przyśpieszone egzaminy klas ósmych, bo to wolne w bardzo nieatrakcyjnym pogodowo czasie. – Końcówka maja była fajna, bo już było cieplej i można było coś sobie zaplanować, a tak dzieciaki chyba będą w domu siedzieć, bo szkoda kasy na wyjazdy przy takiej niepewnej aurze – usłyszałam od jednej mam.
Poza tym rodzice stają przed nie małym wyzwaniem: – Kto da mi tyle wolnego z rzędu? I tak u mnie w pracy jest walka o długie weekendy, a dla mnie to aż 7 dni wolnego od pracy tylko w samym maju – żali się inna i dodaje: – Przecież jeszcze całe lato przed nami, a i koniec roku szkolnego wypada dość wcześniej.
Rodziców nie zachwyca także fakt, iż to będzie bardzo poszarpany czas. Czy dzieciakom uda się skupić na nauce w takim trybie? Dodatkowo trzecioklasiści mają jeszcze sprawdzian kompetencji trzecioklasisty. Co może oznaczać, iż niektóre dzieci w maju będą miały zaledwie 13 dni nauki.
Tylko czy naprawdę powinno to dziwić i oburzać rodziców? Przecież kalendarz roku szkolnego jest do wglądu już we wrześniu.