Mam trzech synów. Kochają się, wspierają, ale czasami nie potrafią dojść do porozumienia choćby przy wyborze koloru klocka. Znasz to? Te spięcia, przepychanki, podniesione głosy, czasem łzy albo trzaskające drzwi. Kiedyś reagowałam od razu. Wchodziłam między nich, rozdzielałam, szukałam...