1/35 Opel Blitz – Pritsche-Normal-Type – MiniArt

kfs-miniatures.com 1 miesiąc temu

1/35 Opel Blitz – German 3t Cargo Truck 3,6-36S.

Pritsche-Normal-Type

Military Service

MiniArt – 35442

Z jednej strony Opel Blitz to pojazd ikoniczny. Z drugiej – jako temat modelarski nie został jakoś przesadnie wyeksploatowany. Przez dekady w skali 1/35 królował antyczny wypust Italarei. Pakowany przez wielu. Dopiero w XXI wieki nad tematem pochylił się Dragon. I choć nie poprzestał na jednym wariancie, to jednak trudno było uznać temat za wyczerpany. Po Tamiyi, która również swojego Blitza zrobiła, nikt wydania jakichś odmian się nie spodziewał. Spodziewać się tego można było po ICM, ale ten jednak skupił się na podobnej konstrukcji Mercedesa. I innych ciężarówkach. Teraz jednak oczekiwać możemy dogłębnej eksploracji i licznych odmian, bo za sprawę wziął się Miniart

Zresztą, na rynku jest już parę odmian tego pojazdu. Zerknijmy zatem na model, który trafił na rynek jako pierwszy. Co nie powinno zaskakiwać, standardowe MiniArtowe pudełko jest skrupulatnie wypełnione plastikiem

Mamy tu bowiem ponad dwadzieścia różniej wielkości plastikowych ramek

Są to zatem:

A x2

Ae

Am x4

Bc

Bd

Cd

Da

E

F x2

Fa

Fb

Fd x2

Hb

Ja

Jb

M

Tradycyjnie już, wszystko uzupełnia płytka fototrawiona

Od razu widać, iż MiniArt podszedł do tego opracowania w typowy dla siebie, bardzo szczegółowy sposób. Przewertowanie instrukcji montażu w tym wrażeniu zaś utwierdza

Jak widać, rama pojazdu składa się z pojedynczych belek. Taka konstrukcja oferuje lepsze odwzorowanie oryginału, ale wymaga więcej uwagi podczas montażu, by nie zachwiać geometrii. Na szczęście, jest tu niemało elementów, które wszystko ze sobą wzajemnie pozycjonują i stabilizują

Nie mogło zabraknąć szczegółowego silnika i układu napędowego

Na tle ogólnej szczegółowości tego opracowania, pewnym rozczarowaniem może być brak możliwości nieinwazyjnego skręcenia przednich kół pojazdu

Kół, które niczym nie zaskakują

Opony zaprojektowano w formie plasterków, co pozwoliło na odtworzenie bieżnika w plastiku

W przyszłości pewnie pojawi się więcej wariantów ogumienia. Tak, jak już teraz w ramkach znajdziemy parę odmian grilla chłodnicy – choćby jeżeli różnice pomiędzy każdą z nich są kosmetyczne

Za ażurowym wlotem powietrza jest chłodnica. Z kolei boki komory silnika obudowane są odpowiednimi płytami

Gdyby jednak ktoś chciał wyeksponować szczegółowy silnik, to konstrukcja jego pokryw na to pozwala. Zresztą miniatura jednostki napędowej będzie nieco prześwitywać przez starannie odtworzone żaluzje

Błotniki to kolejne elementy zmienne w zależności od wersji pojazdu. Wszystkie jednak cechuje jednak wizualna delikatność oraz obecność szczegółów, także na powierzchniach mniej eksponowanych

Skoro o mniej eksponowanych sekcjach mowa, to zerknijmy do wnętrza szoferki. Choć tę można lepiej pokazać otwierając drzwi. Otwierając bez zgrzytania zębami na widok uproszczeń, bo twórcy zadbali o liczne szczegóły na wewnętrznych powierzchniach

No i poza otwieralnymi drzwiami wnętrze powinno być dobrze widoczne przez wysokiej jakości oszklenie. Zresztą nie tylko szybki, ale i pokrywy reflektorów są zrobione bardzo ładnie

Imitacje przesłon świateł smugowych są zaś w formie fototrawionej

Naturalnie, nie zabrakło również lampy Notek

Blaszane są również takie szczegóły, jak wycieraczki

czy choćby imitacja zgrzewu połówek kanistra

Skoro o wyposażeniu mowa, to nie zabrakło wyposażenia saperskiego – częściowo w dwóch wariantach – z uchwytami zrobionymi od razu z plastiku, oraz gotowych do zamontowania w blaszanych obejmach

Na koniec wreszcie – część ładunkowa. Tutaj brak jakichkolwiek zaskoczeń. Może poza ‘szlufkami’ pasków mocowania plandeki, które można podmienić na filigranowe blaszki

Przy czym miłym akcentem jest możliwość otwarcia skrzynek na różne drobniejsze utensylia

Podsumowując, mamy do czynienia z miniaturą o typowej dla MiniArtu szczegółowości. Co prawda z paroma, miejscami dziwnymi uproszczeniami..

..ale jednak z niemałym potencjałem. Nie mam przy tym pojęcia, jak to opracowanie wypada na tle modelu Dragona, bo przyznaję, ze nie miałem go w rękach. W tej kwestii zdaję się zatem na opinie i komentarze czytelników.

KFS

P.S.’ jeżeli podobają się Ci się moje artykuły i chciałbyś wesprzeć ich powstawanie, możesz kupić mi czarną paktrę, albo lepiej czarną kawę, w serwisie buycofee.to

Zestaw przekazany do recenzji przez MiniArt

Idź do oryginalnego materiału