Bielsko-Biała
Przy okazji Łez szczęścia w Zachęcie i dyskusji o Piramidzie zwierząt Katarzyna Kozyra znalazła się ponownie na świeczniku. niedługo nadarzy się okazja do szerszej reinterpretacji dotychczasowego dorobku artystki – w najbliższy piątek (17.01) w Galerii Bielskiej BWA otworzy się szeroko zakrojona retrospektywa Kozyry. Kuratorowana przez Adę Piekarską i Ninę Hobgarską wystawa Być kimś, kim się (nie) jest to druga odsłona pokazu prezentowanego jesienią w galerii GVUO w Ostrawie. Podsumowuje ona trzy dekady twórczości artystki, od wczesnych prac takich jak Łaźnia męska po najnowsze działania performatywne, w centrum narracji umieszczając zagadnienie płynnej tożsamości. Dzień później (18.01) w galerii otworzy się wystawa nowych prac reaktywowanej po ponad dekadzie od oficjalnego zakończenia działaności grupy Twożywo – aktualnie działającej pod nazwą Twožywo w poszerzonym składzie, w którym znalazła się Karolina Vyšata, kuratorka bielskiej wystawy Prawd()podobieństwo.
Twożywo: stare aktualności
Bydgoszcz
Indywidualna wystawa Katarzyny Boguckiej otworzy się w piątek (17.01) w Galerii Miejskiej bwa w Bydgoszczy. Ilustratorka zaprezentuje na niej serię kolaży formalnie nawiązujących do działania malarskiego. W abstrakcyjnych formach odbijają się tytułowe Czarne myśli, wewnętrzne konflikty, mroczne stany emocjonalne i trudne egzystencjalne pytania, nie do końca wyrażalne w bezpośredni sposób i zachęcające do refleksji nad tym, co ukryte w podświadomości.
Gdańsk
Wspólna wystawa Alicji Bielawskiej i Krzysztofa Wróblewskiego otworzy się piątek (17.01) w Gdańskiej Galerii Güntera Grassa. Dialogowi dwojga artystów, prowadzonemu dzięki obiektów, obrazów, instalacji i tkanin patronować będzie zdanie z Piosenki o końcu świata Czesława Milosza – Końca świata nigdy nie będzie. Na kuratorowanej przez Marię Sasin wystawie Bielawska zaprezentuje m.in. przypominające rysunek w przestrzeni instalacje z cyklu Uśpione trajektorie, które animować będzie w premierowej choreografii Dana Chlmielewska. Krzysztof Wróblewski w nowych, przygotowanych z myślą o gdańskiej wystawie pracach za punkt wyjścia obiera nauki ścisłe, które przenosi w obszar sztuki, akcentując przy tym fragmentaryczność i ograniczenia naszej percepcji.
Alicja Bielawska, „Uśpione trajektorie”, fot. Bartosz Górka
Gorzów Wielkopolski
Ostatnich kilka lat twórczości Rafała Żarskiego podsumowywać będzie jego solowa wystawa otwierana w piątek (17.01) w Miejskim Ośrodku Sztuki w Gorzowie Wielkopolskim. Artysta opowiadać będzie o zmęczonym ciele i duchu, udrękach życia w neoliberalnym społeczeństwie niezbyt dbającym o własne dobre samopoczucie. Żarski obrazuje owe udręki m.in, pod postacią istot rodem z horroru i podejrzanych graficznych schematów, deklarując przy tym: Chcę, żeby wszyscy życzyli sobie dużo snu.
Kraków
Drzeworyty Kitagawy Utamaro, jednego z najsłynniejszych klasyków japońskiego drzeworytu, zobaczymy na otwieranej w piątek (17.01) wystawie w Muzeum Narodowym w Krakowie. Monograficzna ekspozycja Utamaro oparta będzie na zbiorach krakowskiego muzeum, posiadającego znaczącą kolekcję drzeworytów jednego z czołowych twórców epoki Edo, pochodzących jeszcze z daru Feliksa „Mangghi” Jasieńskiego, ale też zakupionych lub otrzymanych w darze w ostatnich latach. Są wśród nich także prace unikatowe, istniejące tylko w jednej odbitce.
Lublin
W ten piątek (17.01) w Labiryncie czeka nas kolejne otwarcie jubileuszowej wystawy zorganizowanej na pięćdziesięciolecie galerii. Po zamknięciu części historycznej, opowiadającej o ostatnim półwieczu, 100 lat w Labiryncie – otwarta przestrzeń spoglądać będzie na teraźniejszość i przyszłość lubelskiej instytucji. Nowa odsłona wystawy stawia więc pytanie o to, jak wyglądać mają kolejne dekady, a odpowiedzi na nie będą próbowały udzielić młode osoby artystyczne z pracami wyłonionymi w otwartym naborze.
Godzina Szumu #126 Marta Ryczkowska
Tego samego dnia (17.01) w Galerii Białej otworzy się solowa wystawa Agaty Borowej Wybór niejasności. Tworząc sugestywne iluzje materii artystka zaciera granicy pomiędzy znajdującymi się na pozór na przeciwległych biegunach konwencjami hiperrealizmu i abstrakcji. Grając iluzją, artystka prowokuje do dekonstruowania obrazu i kwestionowania naszego zaufania do wzrokowej percepcji.
Ostrowiec Świętokrzyski
Solowa wystawa Grzegorza Siembidy Inkantacje otworzy się w sobotę (18.01) w ostrowieckim BWA. Zobaczymy na niej najnowsze obrazy artysty, w których strategia instynktownego budowania obrazu abstrakcyjnego o informelowym rodowodzie spotyka się z przemyślanym stosowaniem chwytów zaczerpniętych z grafiki i projektowania. Kluczowym narzędziem staje się w nich taśma klejąca, stosowana do maskowania zarówno w malarstwie – sztalugowym i pokojowym – jak i rzemiośle. Zamiast ukrywać w skończonych pracach jej użycie, Siembida wyciąga błahe narzędzie na pierwszy plan i eksponuje sposoby jego użycia.
Poznań
Dwie praktyki artystyczne wykraczające poza biocentryzm i otwierające się na mineralny wymiar środowiska spotkają się w poznańskim Arsenale na kuratorowanej przez Monikę Bakke wystawie Mineralne immersje, otwieranej w piątek (17.01). Zobaczymy na niej projekty Anny Siekierskiej i Mikołaja Szpaczyńskiego – specyficzne studia terenowe łączące działania artystyczne z kompetencjami technicznymi i naukowymi. Siekierska skupia się w swoich badaniach na meteorycie Morasko, który spadł na Ziemię około pięciu tysięcy lat temu. Szpaczyński z kolei od lat odkopuje i mapuje wypełnioną gliną jaskinię krasową, wykonując działania artystyczne w relacji ze wszystkim, co ją wypełnia.
Przemyśl
W listopadzie ubiegłego roku w witrynach Galerii Sztuki Współczesnej w Przemyślu zainaugurowany został nowy projekt kuratorowany przez Jadwigę Sawicką i Lilę Kalinowską, duet odpowiedzialny również za festiwal Centrum światów jest tutaj. Projekt Komentarz korzysta z momentu zawieszenia, prezentując prace w witrynie kamienicy w samym centrum miasta, przy przemyskim rynku, w lokalu, który niedługo przejdzie gruntowny remont i zamieni się w pełnoprawną przestrzeń wystawienniczą. Od dziś (13.01) w tym miejscu oglądać będzie można trzecią odsłonę projektu, czyli instalację Bobry i dobry Piotra C. Kowalskiego. Artysta zaprezentuje prace „delegowane” sąsiadującym z nim bobrom, poza kontrolą malarza zostawiającym ślady na podłożonych przy żeremiach czystych płótnach.
Anna Czarnota; „Koniec Sezonu”, olej na manualnie barwionym płótnie; 120 x 180, 2023, dzięki uprzejmości artystki
Radom
Dwa solowe pokazy malarskie otworzą się w piątek (17.01) w radomskim MCSW Elektrownia. Natalia Rybka na wystawie Fiołki nie są miłością badać będzie granice między konwencją a autentycznym przeżyciem, prowokując do refleksji nad naturą emocji i tym, jak są one spłycane przez schematy kulturowe. Artystka na celownik bierze przede wszystkim symbolizowaną przez tytułowe fiołki miłość, którą jednak wbrew tej prostej symbolice traktuje jako skomplikowany, wielowymiarowy fenomen. Z kolei Anna Czarnota na wystawie Dziękuję wam, drogie koszmary opowiadać będzie o konfrontowaniu się ze swoimi emocjami i ograniczeniami, przekuwaniu zagrożenia w twórczą energię i okazję do szczerego mierzenia się z własnymi ograniczeniami.
Szczecin
Zapisem dekady przepracowywania osobistego doświadczenia utraty, kulturowych wyobrażeń oraz społecznych i prawnych reguł dotyczących stanu wdowieństwa będzie wystawa Wdowa Aleksandry Ska, otwierana w czwartek (16.01) w Trafostacji Sztuki w Szczecinie. Na ekspozycji kuratorowanej przez Jarosława Lubiaka artystka przygląda się nie tylko własnym doświadczeniom emocjonalnym, ale przede wszystkim socjoekonomicznej kondycji wdowieństwa. Nie rozpamiętuje przy tym straty, ale traktuje ją jako początek przemiany.
Godzina Szumu #122 Max Cegielski, Janek Simon
Ustka
Solowa wystawa Pawła Matyszewskiego Z piachem w zębach otworzy się w czwartek (16.01) w Centrum Aktywności Twórczej w Ustce, oddziale Bałtyckiej Galerii Sztuki Współczesnej. Czerpiąc inspirację z gabinetów osobliwości i kunstkamer, artysta wypełni przestrzeń galerii swoimi obrazami i obiektami, centralnym elementem przestrzeni czyniąc jednak drewniany stół. Nawiązując tym samym do Ole Worma, prekursora geologii i twórcy jednej z kunstkamer, który wykorzystywał stół do budowania tymczasowych zestawień obiektów z różnych kategorii, Matyszewski podkreśla procesualność ekspozycji, która w trakcie rezydencji artysty będzie ewoluować i zamieniać się w miejsce warsztatów i spotkań z publicznością.
Warszawa
W środę (15.01) Fundacja Sztuki Polskiej ING zaprezentuje kolejną odsłonę Ekranu, skupiającego się na promowaniu polskiej sztuki wideo, prezentowanej na wielkoformatowym ekranie przy Placu Unii. Podzielony na tematyczne części program rozpoczyna Zimowanie, dotyczące hibernacji i głębokiego czasu. Pierwszą pracą pokazywaną w jego ramach będzie wideo Eweliny Węgiel zatytułowane Węgiel (sic) i prezentujące zbitek opowieści spod powierzchni ziemi, przedstawianych z perspektywy kopalni węgla brunatnego dostrzegalnej z Księżyca.
Dzień później (16.01) w galerii Bacalarte otworzy się solowa wystawa Magdaleny Salome. Artystka od dzieciństwa zainteresowana tak sztuką, jak i naukami przyrodniczymi na Środkach zaradczych podejmuje próbę specyficznego naśladowania natury – polegającego nie na kopiowaniu jej form, zgodnie ze zwyczajowym rozumieniem, a odtwarzaniu przy pomocy narzędzi artystycznych dobroczynnego wpływ roślin na nasz układ nerwowy i system odporności.
Alternatywną historię polskiego designu przedstawi Szymon Zakrzewski na otwieranej w piątek (17.01) w Miejscu Projektów Zachęty wystawie Archiwum Przedmiotów Wyobrażonych. Artysta patrzy na dzieje projektowania nie z perspektywy innowacji formalnych i technologicznych, a przez pryzmat społecznego zaangażowania. Koncentruje się w efekcie na projektach skierowanych do trzech marginalizowanych w dwudziestowiecznej Polsce grup: mieszkańców gdyńskich dzielnic biedy, kobiet, które w dwudziestoleciu międzywojennym wyemigrowały ze wsi do miast w poszukiwaniu pracy oraz osób zamieszkałych w sąsiedztwie nowohuckiego kombinatu w okresie PRL.
Kaja Gadomska, „Szkice automatyczne”, 2024, dzięki uprzejmości galerii LETO
O dorastaniu i macierzyństwie, walce o dobrostan oraz budowaniu relacji z otoczeniem na nowo opowiadać będzie Kaja Gadomska w swojej solowej wystawie Potrzeba roju, otwieranej w sobotę (18.01) w galerii LETO. Zobaczymy na niej szereg prac wykonanych w rozmaitych technikach – od rysunku i malarstwa po patchwork i nadruki na tkaninie. Badając relacje między aktem twórczym a podstawowymi ludzkimi potrzebami, artystka sięga po inspiracje teoriami m.in. Arno Sterna i Marshalla Rosenberga.
Wrocław
Spotkanie autorskie z Katarzyną Józefowicz z cyklu Szczyt Formy odbędzie się jutro (14.01) w Galerii Entropia. To kolejna odsłona koordynowanego przez Karolinę Freino projektu, do którego zapraszane są osoby artystyczne zajmujące się szeroko pojętymi działaniami przestrzennymi, organizowanego z inicjatywy galerii oraz Koła Naukowego Forma przy Katedrach Rzeźby ASP we Wrocławiu.
Drogi do uwolnienia się od systemowych ograniczeń i ostracyzmu społecznego poszukiwać będzie Wera Bet w swojej wystawie Kiedyś będziemy wspaniali, otwieranej w sobotę (18.01) w Nowym Złotym. Jego przestrzeń artystka wypełni plakatami, banerami i obrazami tworzącymi razem wielowymiarowy przestrzenny kolaż wewnątrz i na zewnątrz kiosku. Artystka proponuje w nich filozofię ekscentryczności premiującą niepowtarzalność i nietypowość w kontrze do powielania norm i uwikłania w system.
Zielona Góra
Temu, jak współgrają z sobą lub rozchodzą się role artystek, matek i akademiczek przyglądać się będzie otwierana w piątek (17.01) w zielonogórskim BWA wystawa Alma Mater – prolog, kuratorowana przez Martę Czyż. Dorota Kozieradzka, Anna Panek, Irmina Staś i Maryna Tomaszewska opowiadać będą o przenikaniu się i zderzaniu poszczególnych ról, o macierzyństwie, które niekiedy determinuje bezpośrednio wybór artystycznych tematów, a innym razem odbija się w twórczości w sposób mniej widoczny, wpływając na zmęczenie, koncentrację i sam czas poświęcany na twórczą pracę.