To historie kobiet, które próbują ogarnąć chaos, szukają siebie w nowej roli, walczą o spokój, czasem o zdrowie psychiczne, a czasem po prostu o pięć minut ciszy. Są tu momenty śmieszne i takie, które zostają w głowie na długo. Te filmy nie udają, one pokazują, jak jest naprawdę. I dlatego warto je obejrzeć.
5 filmów, które powinna zobaczyć każda mama
Tully (2018 – CDA, Polsat Box Go)
Charlize Theron to zmęczona, przytłoczona matka trójki dzieci, która pewnego dnia dostaje w prezencie nocną nianię i razem z nią zaczyna odzyskiwać siebie. Ten film jest brutalnie szczery, pełen absurdu i wzruszeń. Pokazuje depresję poporodową bez tabu i mitów o "instynkcie macierzyńskim, który wszystko załatwia".
Baby Blues (2008 – Prime Video)
Młoda dziewczyna zostaje mamą i kompletnie nie wie, co z tym zrobić. To nie jest film dla wszystkich – surowy, trudny, ale świetnie pokazuje emocjonalne zagubienie i samotność w macierzyństwie. I to, iż instynkt nie zawsze wystarcza.
Córka (2021 – Prime Video)
Ten film uderza prosto w serce, bo porusza temat, o którym rzadko się mówi głośno – macierzyństwo bywa tak przytłaczające, iż czasem pojawia się potrzeba ucieczki, zatrzymania się, a choćby zaprzeczenia własnym oczekiwaniom. Główna bohaterka, matka dorosłych córek, wspomina momenty ze swojej przeszłości, kiedy czuła się zagubiona, przeciążona i daleka od wyidealizowanego obrazu "idealnej mamy". Film pokazuje, jak skomplikowane i wielowymiarowe może być macierzyństwo.
Bejbis (2022 – Prime Video, CDA)
To polska komedia obyczajowa o małżeństwie, które po kilkunastu latach wspólnego życia niespodziewanie spodziewa się dziecka. Ada i Mikołaj muszą zmierzyć się z wyzwaniami, jakie niesie nieplanowana ciąża, co wywraca ich dotychczasowe, poukładane życie do góry nogami. Film pokazuje w zabawny i czasem przewrotny sposób, jak współczesne rodzicielstwo wpływa na relacje między partnerami oraz zderzenie marzeń z rzeczywistością.
Let Down (2017- 2019 – Netflix)
To nie film, a serial, który pokazuje, jak wygląda macierzyństwo bez lukru. Główna bohaterka rodzi dziecko i… świat się nie rozjaśnia. Jest zmęczenie, poczucie niedopasowania, matki idealne z grupy wsparcia, mąż, który "chce pomóc, ale nie wie jak" i codzienność, która bywa jak błoto pośniegowe.