Obejrzyj te filmy w samotności
Jako mama każdego dnia dźwigasz na sobie małe i wielkie dramaty codzienności, czasem choćby nie zdając sobie sprawy, jak bardzo wszystko to siedzi ci w ciele, w mięśniach
twarzy, w karku, który nie ma kiedy boleć.
Macierzyństwo jest piękne, tak – ale jest też przeciążeniem emocjonalnym, logistycznym i egzystencjalnym. I nikt nie daje ci karteczki z dopiskiem: "możesz się wzruszać, możesz być słaba, możesz płakać".
Dlatego te filmy nie są tylko rozrywką. To coś więcej – to spotkanie z własnymi emocjami. To czas, który masz tylko dla siebie, bez dzieci, bez "mamusiu!", bez rosołu
i bez spiny. Po prostu: seans, który nie musi niczego załatwiać ani edukować. Ma cię poruszyć.
1. "C’mon C’mon" (2021), reż. Mike Mills – delikatność ojca, której czasem brakuje matce
Film opowiada o dziennikarzu radiowym (w tej roli Joaquin Phoenix), który na prośbę siostry opiekuje się jej synem. Kamera nie ucieka od emocji – dziecięcych, dorosłych,
niedopowiedzianych.
Dla wielu matek ten film jest jak kojący balsam: pokazuje, iż mężczyzna może być czuły, obecny, zagubiony, ale i oddany. Można się przy nim wzruszyć i przez chwilę pomarzyć, iż nie wszystko zawsze trzeba dźwigać samej.
2. "The Notebook" (2004), reż. Nick Cassavetes – bo wciąż jesteś kobietą, nie tylko matką
Ten klasyczny melodramat, oparty na powieści Nicholasa Sparksa, zna wiele osób. Ale warto wrócić do niego, będąc mamą – z innej perspektywy, z inną wrażliwością.
To opowieść o namiętności, oddaniu i pamięci, która gaśnie. Przypomina, iż zanim były pieluchy, bilanse i przedszkola – byłaś po prostu zakochana.
3. "Minari" (2020), reż. Lee Isaac Chung – bycie matką w obcym świecie – ale jakże znajome
To opowieść o koreańskiej rodzinie próbującej zacząć nowe życie w Ameryce. Subtelna, cicha, autentyczna. Matka w "Minari" nie mówi wiele, ale jej siłę i rezygnację czuje się w każdej scenie.
Jeśli kiedykolwiek czułaś się sama, niezrozumiana, odcięta od "swoich" – ten film trafi prosto w serce.
4. "Room" (2015), reż. Lenny Abrahamson – macierzyństwo w ekstremalnych warunkach – a jednak: codzienność
Film oparty na powieści Emmy Donoghue to poruszająca historia młodej kobiety (Brie Larson), więzionej przez lata wraz z dzieckiem. Brzmi jak dramat – i nim jest – ale to również historia o sile matczynej miłości.
Jak stworzyć dziecku świat w zamkniętym pokoju? Jak się nie rozpaść? jeżeli kiedykolwiek myślałaś, iż jesteś za słaba, "Room" przypomni ci, ile
jesteś warta.
5. "Lady Bird" (2017), reż. Greta Gerwig – córka, która kiedyś stanie się tobą
Film o nastolatce (Saoirse Ronan) i jej trudnej relacji z matką (Laurie Metcalf). Autentyczny, pełen kłótni i nieporozumień – a jednocześnie czuły i rozdzierająco prawdziwy.
Jeśli masz córkę – obejrzyj koniecznie. jeżeli masz syna – też, bo ta opowieść mówi o tym, co uniwersalne: o miłości, której nie umiemy pokazać.
6. "Little Women" (2019), reż. Greta Gerwig – siostrzeństwo, macierzyństwo, kobiecość
Adaptacja klasycznej powieści Louisy May Alcott, ale z nowoczesnym, kobiecym spojrzeniem. Opowieść o siostrach, ich wyborach, marzeniach i sile wspólnoty. Matka w tej wersji (grana przez Laurę Dern) jest cicha, mądra, łagodna – obecna bez narzucania.
Ten film przypomina, iż każda z nas jest częścią większej historii – nie tylko jako matka, ale jako kobieta.
I co teraz?
Nic. Po prostu obejrzyj. Samotnie. Z herbatą, czekoladą, kocem – jak chcesz. Płacz, jeżeli chcesz. Śmiej się, jeżeli chcesz. Ale przede wszystkim: pozwól sobie poczuć.
Bo macierzyństwo jest pełne miłości. Ale ty też jesteś pełna. I też potrzebujesz się czasem rozlać.