7 zdań, które sprawią, iż nasze córki będą myśleć o sobie dobrze. "Daj sobie czas"

mamadu.pl 1 tydzień temu
Słowa rodzica mają w sobie moc zaklęcia – potrafią albo leczyć, albo na długo zapadać w pamięć jak drzazgi. To, co mówimy do naszych córek, staje się z czasem ich wewnętrznym głosem. Kiedy dorosną, ten głos będzie ich wspierał… lub podcinał skrzydła.


Dziewczynki od najmłodszych lat uczą się, jak być – nie tylko w świecie, ale przede wszystkim same ze sobą. Obserwują, słuchają i chłoną wszystko, co mówimy: o nich, o nas, o życiu. I choć nie mamy wpływu na wszystkie wyzwania, jakie spotkają w przyszłości, mamy ogromny wpływ na to, jak będą o sobie myśleć.

7 zdań


Oto 7 zdań, które – powtarzane z czułością i autentycznością – mogą zbudować w dziewczynce wewnętrzną siłę, poczucie wartości i odwagę bycia sobą.

1. "Nie musisz być szczęśliwsza, mniej sobą, mniej lub bardziej zdecydowana, by cię kochać. Jesteś kochana za to, iż jesteś sobą".

To jedno z najważniejszych przesłań, jakie może usłyszeć dziewczynka: nie musi się dopasowywać, łagodzić swoich cech, zmieniać nastroju czy charakteru, by zasłużyć na miłość. Miłość jest bezwarunkowa – nie wymaga wersji „bardziej wygodnej”.

Taka deklaracja tworzy przestrzeń, w której dziecko czuje się akceptowane bez korekty, bez napięcia. Uczy: mogę być sobą, choćby jeżeli jestem dziś głośna, smutna, uparta czy wrażliwa. I to wystarczy.

2. "Daj sobie czas. Będziesz czuła, kiedy jesteś gotowa".

Świat bardzo często naciska: "już, teraz, szybciej". Szczególnie dziewczynki bywają popychane do przyspieszania rozwoju emocjonalnego, społecznego, edukacyjnego. Tymczasem dojrzałość nie dzieje się pod presją.

Mówiąc te słowa, dajemy córce sygnał: twoje tempo jest w porządku. Uczymy ją słuchać siebie, nie porównywać się i ufać własnym emocjom. To szczególnie ważne przy podejmowaniu decyzji, budowaniu granic i rozeznawaniu tego, co dla niej dobre.

3. "Wykonujesz wspaniałą pracę, mówiąc głośno o swoich potrzebach".

Dziewczynki od pokoleń uczono, by były "grzeczne", "cierpliwe", "niezbyt wymagające". Mówienie o potrzebach – szczególnie jeżeli są silne lub odmienne od oczekiwań otoczenia – bywa odbierane jako niepokojące, zbyt śmiałe.

Ale właśnie to: umiejętność nazwania, iż coś jest niewygodne, trudne, ważne – jest podstawą zdrowych relacji. To zdanie daje córce przyzwolenie, by mówiła o sobie bez wstydu. Wzmacnia jej głos. I pokazuje, iż nie musi zasługiwać na to, by być słyszaną – wystarczy, iż mówi.

4. "To ok, by odpoczywać – twoje serce i ciało potrzebują przerw".

W świecie, który celebruje produktywność, dzieci (szczególnie dziewczynki) często przyswajają, iż wartość to działanie. Tymczasem odpoczynek to nie luksus – to potrzeba biologiczna i emocjonalna.

To zdanie mówi: nie musisz robić więcej, by być wystarczająca. Masz prawo się zatrzymać, znudzić, poleżeć, nic nie osiągać. I przez cały czas być ważna.

5. "Masz bardzo dobre pomysły i to niezwykle odważne, iż się nimi dzielisz".

Dziecięca kreatywność i wrażliwość mogą być cudem – ale często są gaszone przez ocenę, śmiech lub obojętność. Chwalenie za sam fakt dzielenia się myślami, a nie tylko za "trafność" czy "logikę" pomysłu, buduje odwagę do myślenia samodzielnego.

Takie słowa rozwijają poczucie kompetencji i pewność siebie. Pokazują też, iż ekspresja nie wymaga perfekcji – wymaga odwagi.

6. "Możesz wybrać, jaką osobą chcesz być".

To zdanie niesie ogromną moc: odpowiedzialności, wolności i nadziei. Zamiast zamykać córkę w rolach ("jesteś zawsze opiekuńcza", "jesteś tą cichą"), dajemy jej przestrzeń do odkrywania siebie – niezależnie od schematów, oczekiwań czy stereotypów.

Uczymy ją: twoje życie to nie scenariusz napisany przez innych. Masz wybór. Możesz się zmieniać. Możesz być różna każdego dnia i to nie odbiera ci wartości – wręcz przeciwnie, czyni cię prawdziwą.

7. "To ok, iż odczuwasz emocje głęboko. To znaczy, iż wiesz, co ma dla ciebie prawdziwe znaczenie".

Wrażliwość nie jest słabością. Głębokie przeżywanie nie jest problemem do naprawienia. Często właśnie wrażliwe dziewczynki słyszą: "przestań już", "nie przesadzaj","musisz się uodpornić". Tymczasem emocjonalna głębia to dar – to znak, iż coś nas porusza, iż jesteśmy w kontakcie ze sobą.

To zdanie mówi córce: twoje emocje nie są przesadą – są informacją. Są kompasem. I nie musisz ich ukrywać.

Słowa mają znaczenie


Nie jesteśmy w stanie uchronić naszych córek przed każdym bólem, przed każdym zwątpieniem czy oceną z zewnątrz. Jednak możemy dać im coś potężniejszego – przekonanie, iż są wystarczające, godne i silne takie, jakie są.

Wypowiedziane z serca zdania stają się jak nasiona. Czasem kiełkują od razu, czasem po latach – ale zostają.

Niech wewnętrzny głos naszych córek mówi im: "Jestem wartościowa. Mam prawo do siebie. Mogę być sobą – i to jest piękne".

Idź do oryginalnego materiału