Definicje określeń ilości (te z drugiej strony plansz) przydadzą się dziecku w przyszłości. Dwu-, trzy-, czterolatkowi możemy je darować. Mama Oliwki robi swoje pomoce naukowe z myślą o kolejnym dziecku. Kiedy braciszek Oliwki dorośnie do globalnego odczytywania wyrazów „kilka”, „trochę” czy „dużo”, starsza siostra akurat będzie mogła pojąć znaczenie definicji na odwrocie.
…
Chciałabym dziś Wam pokazać naszą zabawę w matematykę. Ilościowa matematyka Domana praktycznie już nam się skończyła (czasem jakaś prezentacja się przewinie) i teraz działamy na konkretach.
Zabawa bardzo prosta, ale trzeba się zaopatrzyć w liczmany, które dziecku będą się podobać i ciekawić je.
Na nasze wpadłam zupełnie przypadkiem. Przy okazji zakupów na allegro znalazłam te piękne i kolorowe koraliki. Od razu wiedziałam do czego je wykorzystam. Poza tym potrzebne są papierowe talerze (lub inne miseczki do segregowania) oraz karteczki z określeniem ilości.
m
![](https://czytanieglobalne.edu.pl/wp-content/uploads/2025/02/1-2.jpg)
Nasza zabawa to nic innego jak wsypywanie na talerz określonej ilości elementów. Najpierw prezentowałam ja, później robiłyśmy to razem, a na końcu Oli sama układała elementy według karteczek rozłożonych przeze mnie.
m
m
m
Pierwsza „lekcja” zawierała ilości jak poniżej. Zamierzam rozszerzać zabawę o nowe pojęcia, jednak wszystko w swoim czasie.
m
m
Na odwrocie kart znajdują się krótkie definicje określeń ilości.
M
m
Poza tym nasze liczmany służą nam do klasycznego sortowania, które ostatnio cieszy się u nas dużym powodzeniem i Oli segreguje wszystko co się da
m
m
m
A tu Oliwka w akcji
m
m
Najbardziej podoba jej się wyraz 'mnóstwo’ i to iż może przesypywać koraliki z talerza na talerz
m
m
Super zabawa, polecamy!)