Bobo Bene to bawialnia w duchu pedagogiki Montessori. Jak zorganizować taki biznes?
Ewa Piętak ma dwójkę dzieci i wie, iż czasem niełatwo zorganizować im opiekę i interesujące zajęcia.
– Nie mamy instytucji babci i zawsze z mężem sami musieliśmy organizować naszym dzieciom czas – opowiada Ewa Piętak. – Jeździliśmy do różnych bawialni, aż pomyśleliśmy, iż sami też moglibyśmy taką otworzyć.
Miejsce dla małych odkrywców
Małżonkowie od początku wymarzyli sobie, iż będzie to bawialnia utrzymana w duchu Montessori (według pedagogiki Montessori dzieci zdobywają wiedzę i praktyczne umiejętności poprzez własną aktywność, w przemyślanym pod tym kątem otoczeniu). Z taką myślą aranżowali wnętrze, kupowali zabawki.
– Chcieliśmy stworzyć miejsce, które pozwoli dzieciom rozwijać się i uczyć poprzez zabawę – podkreśla Ewa Piętak. – Przyjazne także maluchom z różnymi specjalnymi potrzebami.
Znaleźli lokal w samym centrum Gliwic, z parkingiem, dobrym dojazdem komunikacją miejską, naprzeciwko żłobka. Należy do miasta więc stanęli do przetargu - jako jedyni chętni – i wczesną wiosną 2023 roku zabrali się za przygotowania. Remont i przystosowanie lokalu trwały ok. dwóch miesięcy. Powstała piękna bawialnia, utrzymana w pastelowej kolorystyce. Są atrakcje dla dzieci w różnym wieku, żeby każde dziecko znalazło coś dla siebie. Miejsce ma stymulować małych odkrywców. Oprócz sali zabaw wyposażonej w zabawki sensoryczne jest także oferta warsztatów zarówno dla dzieci, jak i dla rodziców (np. muzyczne, sensoryczne). Bawialnia połączona jest z kawiarnią oraz zapleczem sanitarnym do przewijania i karmienia. Wewnątrz panuje cisza i spokój.
– Często choćby nie włączamy radia – uśmiecha się Ewa Piętak. – W Gliwicach nie ma więcej takich miejsc.
Dzieci są wszędzie
Jak mówią właściciele Bobo Bene, dzieci są wszędzie więc podobne bawialnie chcieliby otwierać w całej Polsce, oferując licencję na swój pomysł biznesowy franczyzobiorcom.
– Nie trzeba być pedagogiem, aby prowadzić taką działalność – podkreśla Ewa Piętak. – My z mężem nie mamy wykształcenia pedagogicznego, ale mamy takie osoby wśród pracowników. Można dobrać odpowiednią kadrę. Na nasze ogłoszenie o pracę zgłosiło naprawdę dużo kandydatów.
Franczyzodawca zapewnia skolenia dla personelu. Pomoże też w doborze odpowiedniego lokalu i zaaranżowaniu wnętrza. Optymalna powierzchnia to 150 mkw. Kwota inwestycji w bawialnię zależy w dużej mierze właśnie od stanu technicznego pomieszczeń.
– W naszym lokalu wcześniej mieścił się escape room połączony z kawiarnią. Wystarczyło tylko postawić kilka ścianek, przygotować mini kuchnię, wstawić sprzęty – opowiada Ewa Piętak. – Zależy też, czy robimy to sami, czy korzystamy z ekip remontowych. rozrzut kosztów jeżeli chodzi o remont i adaptację może być duży, od 50 do 150 tys. zł.
Dać się zauważyć
Generalnie – według franczyzodawcy Bobo Bene – inwestycja może zamknąć się w widełkach od 100 do 200 tys. zł. Właściciele marki podpowiadają i doradzają, jakie sprzęty i zabawki warto kupić, które się sprawdzają, są wytrzymałe. Oczywiście wszystkie są bezpieczne i atestowane. Franczyzobiorca otrzyma też podręcznik operacyjny.
Jednorazowa opłata za przystąpienie do sieci wynosi 20 tys. zł netto. Stała comiesięczna opłata franczyzowa to 2 tys. zł netto. Według właścicieli, bawialnia powinna osiągnąć próg rentowności w pół roku.
– Ważne, aby franczyzobiorca się zaangażował, odpowiednio dobrał personel, zbudował ciekawą ofertę warsztatów – podkreśla Ewa Piętak. -–Istotny jest też odpowiedni marketing, obecność w social mediach. Trzeba dać znać o swojej obecności, odwiedzać żłobki, przedszkola.
W Bobo Bene można też zorganizować urodziny, chrzciny czy inne imprezy okolicznościowe. Ostatnio właściciele do oferty dołączyli też Bobo Przedszkole. Rodzice mogą pozostawić dzieci na ok. 2 godziny, pod okiem opiekunek, które organizują im zabawy, warsztaty, jest też poczęstunek. Franczyzodawczyni przyznaje, iż da się zauważyć pewną sezonowość w działaniu bawialni. Lepsze są miesiące jesienno-zimowe.
– Ale przy dużych letnich upałach rodzice też chętnie uciekają z dziećmi do klimatyzowanych pomieszczeń – zaznacza Ewa Piętak.
WIZYTÓWKA BOBO BENE
Bawialnia dla dzieci, utrzymana w duchu pedagogiki Montessori.
- 1 bawialnia
- kwota inwestycji 100-200 tys. zł
- opłata wstępna 20 tys. zł netto