Chciała zarabiać na Instagramie, ale wysiłek ją przerósł. "Po siedmiu miesiącach zarobiłam 300 zł"
Zdjęcie: Chciała zostać influencerką
Marzena* nie chciała zostawiać córeczki i wracać do pracy po urlopie macierzyńskim, dlatego postanowiła zacząć zarabiać na Instagramie. — Codziennie publikowałam nowe treści, robiłam relacje, zadawałam pytania odbiorcom, pamiętałam, żeby im odpowiadać. Ale odzew był niewielki — przyznaje. — Praca twórcy w social mediach jest postrzegana jako ta łatwa, lekka i taka, która może być szybkim sposobem na dorobienie. Nie jest to do końca prawda — odpowiada Dawid Pasternak, marketer i trener biznesowy.