Ginie maleńkie dziecko. Zabite przez lekarza w asyście personelu medycznego, na życzenie matki, przy niemym przyzwoleniu ojca. Miał po dziecku nie pozostać ślad, bo w końcu nikt więcej nie wiedział o jego istnieniu.
Dlaczego aborcja nie jest tematem zastępczym?
Zdjęcie: syndrom poaborcyjny