Tuż po halloween* znajomi 9-latkowie rozwiązywali
duchy i cukierki :-)
Nie, ani duchy, ani cukierki nie były zawiązane! ;-)
Choć może cukierkowe papierki można by tak nazwać?
Hm...
W każdym razie chodziło o rozwiązywanie duchów,
jak rozwiązywanie zadań ;-)
A adekwatnie nie duchów, tylko liczb na ubraniach dzieci
poprzebieranych za duchy ;-)
Zaplątałam?
Już odplątuję / rozwiązuję ;-)
Na ubraniu dziecka jest liczba.
Do dyniowego koszyka dziecka z daną liczbą
można wrzucać cukierki tylko z takimi liczbami,
które dzielą liczbę na ubraniu,
czyli dzielniki tej liczby ;-)
Dwa przykłady rozwiązania dwóch duchów poniżej.
Najpierw w wyróżnione cukierki wpisujemy liczbę z ubrania i jedynkę,
bo każda niezerowa liczba dzieli się przez siebie i przez jeden.
Potem w kolejne cukierki wpisujemy kolejne dzielniki.
Voilà!
Cukierków jest dokładnie tyle, co trzeba!Zadbała o to realizatorka mojego pomysłu -
- Agnieszka z 142 pomysłów matematycznych
Dzięki, kochana :-*
Tradycją mojej współpracy z Agnieszką
jest dzielenie się materiałami z innymi!
Miło nam będzie, gdy dadzą znak
ci, którzy skorzystali :-)
Duchy i cukierki są do pobrania tu: dropbox
Wydruk można potraktować (w całości lub mniejszych częściach) jak kartę pracy
albo jak materiał wielokrotnego użytku: zalaminować i pisać pisakami suchościeralnymi.
Wersja mikołajkowa będzie wkrótce.
Ktoś chce? :-)
* Nie dałam rady opisać tego wcześniej,
ale przecież przebierać się można cały rok ;-)
.