Dyrektor hospicjum dla dzieci o kulisach trudnego zawodu. "Żałoba często zaczyna się od diagnozy"
Zdjęcie: Dyrektor hospicjum. Wiele osób uważa, że w hospicjum dziecięcym zawsze panuje smutek, ale to nieprawda”
Kiedy dziecko zachoruje bez nadziei na wyzdrowienie, wsparcia potrzebuje nie tylko ono, ale cała rodzina. Jutta Malenke i jej zespół z monachijskiego hospicjum dla dzieci wspierają rodziców, rodzeństwo i członków rodziny swoim doświadczeniem i empatią. Fakt, iż towarzyszy temu nie tylko żałoba, ale i śmiech, pokazuje, iż ta praca jest ostoją – szczególnie w sytuacji, gdy wielu ma wrażenie, iż wali im się na głowę cały świat.