Naprzód wspaniali! – z takim hasłem ulicami Kielc wędrowały dzieci ze szkół podstawowych numer 32 i 9. Celem marszu był skwer im. Edmunda Niziurskiego koło Kadzielni. Wydarzenie wpisuje się w obchody roku tego pisarza.
Start znajdował się pod Filią numer 8 Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jerzego Pilcha na kieleckim Barwinku. Jak wyjaśniła Edyta Pedrycz, przemarsz miał zaakcentować obecność pisarza w Kielcach.
– Był miłośnikiem gór, wszelkiego rodzaju aktywności. Skwer będzie nam służył jako pole do rywalizacji między uczniami klas drugich, których zaprosiliśmy do tego barwnego korowodu – mówi.
Idący w pochodzie uczniowie ze Szkoły Podstawowej nr 32 w Kielcach dobrze wiedzieli, kim był Edmund Niziurski. Wychowawca klasy II B, Daria Kania, przyznała, iż uczniowie zostali wprowadzeni w temat.
– Dzieci są zapoznane z tym autorem, byliśmy wcześniej na lekcji bibliotecznej, więc poznały życie i twórczość naszego kieleckiego pisarza. Mają też jego portrety, wykonane przez nich samodzielnie – wskazała.

Na skwerze imienia autora „Sposobu na Alcybiadesa” dzieci bawiły się w zabawy popularne w czasach bohaterów jego powieści. Grały w gumę, klasy, kapsle, skakały na dużej skakance i na małych oraz przeciągały linę. Choć dziś nie jest to popularna rozrywka, niektóre dzieci wiedziały, o co chodzi.
– Gram w kapsle. Rysuje się pole i trzeba kapslami pstrykać. W gumę gra się tak, iż trzeba skakać, by nie stanąć na niej. A w klasy się gra tak, iż trzeba narysować okienka od 1 do 10 i skakać – mówili drugoklasiści z SP 32.
Monika Kaczmarek, wychowawczyni klasy drugiej ze Szkoły Podstawowej nr 9 w Kielcach objaśniała dzieciom zasady zabawy.
– Ze skakanek korzystamy na wuefie, w gumy zdarzyło się grać, ale to tylko wtedy, kiedy wychodzimy na dwór, bo wtedy jest przestrzeń, świeże powietrze. Tych gier w gumy było wiele rodzajów. Jest okazja, by dzieciom pokazać parę nowych zabaw – zauważyła.
Fanką skakania przez gumę oraz gry w kapsle jest prezydent Kielc, Agata Wojda, która przyłączyła się do zabawy z dziećmi. Przyznała, iż jej pokolenie łączy czasy beztroskiego dzieciństwa właśnie z prozą Edmunda Niziurskiego.
– Który pisał o beztroskiej zabawie, o psikusach, o dobrej atmosferze i dzisiaj to współczesne młode pokolenie, które rzadziej sięga po książki, powinno być przez nas zarażone dobrą, dziecięcą literaturą, która zawsze miała pozytywny przekaz. W ten sposób świętujemy Rok Edmunda Niziurskiego. To dla nas okazja, żeby się cofnąć do dzieciństwa, ale też świetna okazja, by promować jego literaturę. To także, a być może przede wszystkim poczucie takiej lokalnej dumy, iż mamy kielczanina, pisarza, który wywarł wpływ na całe pokolenia – podkreśliła.

Z kolei Daria Dyktyńska, dyrektor Muzeum Zabawek i Zabawy przyznała, iż gra w gumę była jej ulubioną i w ten sposób potrafiła spędzać całe dnie.
– Dzięki podejmowanym w tym roku inicjatywom to współczesne pokolenie będzie mogło poznać książki Edmunda Niziurskiego, jego specyficzny typ poczucia humoru, a także przypomnieć sobie lub odkryć zabawy, o których on pisze w swoich książkach – powiedziała.
Kolejnym wydarzeniem wpisującym się w obchody Roku Edmunda Niziurskiego jest debata pod hasłem: „Gogowie, lufy i inne bomby, czyli o języku w twórczości Niziurskiego”. Wydarzenie odbędzie się 24 kwietnia, o godz. 17.30, w Poczytalni na dvorcu”.

















