Deprywacja snu
Współcześnie coraz częściej ograniczamy ilość snu w ciągu doby ze względu na pracę, obowiązki rodzinne, a choćby oglądanie dobrego serialu na Netflixie.
Jednak powtarzalność tej tendencji może okazać się większym zagrożeniem, niż może nam się wydawać. Naukowcy i lekarze nie mają wątpliwości: Osoby, które nie zapewniają sobie odpowiedniej ilości snu permanentnie, są bardziej narażone na szereg schorzeń, pogorszenie stanu zdrowia psychicznego, a choćby przedwczesnej śmierci.
Mocno? Zbyt poważnie? Zupełnie w sam raz, tak właśnie sprawę stawia nauka.
Ile snu potrzebujemy w zależności od wieku?
Według tabeli opublikowanej przez Centers for Disease Control and Prevention:
Niemowlę 4-12 miesięcy: 12-16 godzin na dobę (w tym drzemki)
Maluch 1-2 lata: 11-14 godzin na dobę (w tym drzemki)
Przedszkole 3-5 lat: 10-13 godzin na dobę (w tym drzemki)
Wiek szkolny 6-12 lat: 9-12 godzin na dobę
Młodzież 13-18 lat: 8-10 godzin na dobę
Dorośli 18-60 lat: 7 lub więcej godzin na dobę.
Rzecz o dzieciach
Deprywacja snu coraz częściej dotyczy coraz młodszych dzieci, a wśród nastolatków stanowi poważny problem.
Jak wynika z publikacji naukowych, młodzież potrzebuje od 9 do 12 godzin snu na dobę. To dużo i umówmy się–nastolatkowie nie śpią tyle godzin w ciągu tygodnia.
Konsekwencje tego, dzieciaki od pierwszych klas szkoły, odczuwają codziennie. Ich mózg niewyspany, działa nieco podobnie, jak w półśnie. Taki umysł nie ma prawa przyswajać wiedzy, funkcjonować na najwyższych obrotach, kreatywnie myśleć.
Łącząc te procesy ze spadkiem odporności, podatnością na choroby, rachunek wydaje się prosty. Nie warto ryzykować niedosypianiem.
Jak jednak przekonać do tego 15-letnią córkę?
W wieku, w którym tyle się dzieje? Młodsze dziecko, utulimy do snu, przeczytamy stos książek, podgrzejemy mleko z miodem. Nastolatka czeka na zakończenie dnia, by móc położyć się, włączyć serial, porozmawiać ze znajomymi. Sen? choćby jeżeli organizm go żąda, schodzi na dalszy plan.
Jakie nawyki mogą nam pomóc w wyciszaniu się do snu?
Aby wyciszyć się przed snem i pomóc w tym dziecku:
Bądźmy konsekwentni – kładźmy się spać o tej samej porze każdej nocy i wstawajmy o tej samej porze każdego ranka, także w weekendy.
Upewnij się, iż sypialnia jest cicha, ciemna, relaksująca i ma optymalną temperaturę.
Niech z sypialni znikną urządzenia elektroniczne.
Unikaj dużych posiłków, kofeiny i alkoholu przed snem.
Tytoń zaburza jakość naszego snu, unikajmy go.
Wystaw twarz do nieba, moment po przebudzeniu. choćby jeżeli wydaje ci się, iż nie ma na nim słońca, ono tam jest. Złapanie w oczy światła dnia pomaga naszemu mózgowi w regulacji rytmu dobowego.
Dwa razy "r"
Rozmowa i rutyna to narzędzie, które może wesprzeć. Świadomi rodzice to najczęściej świadome dziecko, o ile dbałość o zdrowie jest w domu normą, wysypianie się będzie jej naturalnym czynnikiem.
Rutyna, w każdym wieku z dzieckiem będzie inna. Z 15-letnią nastolatką również można ją mieć, niech to będzie kwadrans rozmowy, wspólna kolacja przed położeniem się do łóżka.
Cokolwiek, co będzie stałym elementem, może pomóc w ustabilizowaniu rytmu dobowego, choćby u młodzieży.
Spróbujcie, bądźcie świadomi tego, jakie znaczenie ma sen dla zdrowia waszego i waszych dzieci.
Slogany o "wyspaniu się po śmierci" są już nieaktualne i trącą ignorancją. Traktujmy nasze ciała z powagą i odpowiedzialnością, dopóki możemy.