REKLAMA
Zobacz wideo
Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Etyka bywa traktowana po macoszemu- Religii i etyki w naszej szkole uczy ta sama osoba, pani katechetka. Etyka cieszy się marginalnym zainteresowaniem, jeżeli jest w środku lekcji, uczniowie wolą iść do biblioteki i czytać książki. Byli rodzice, którzy podchodzili do tematu ambitnie i chcieli posyłać dzieci na etykę. Liczyli na omawianie na przykład filozofii czy elementów religioznawstwa, jednak chyba nie było tam tego, czego szukali, bo frekwencja jest minimalna - mówi w rozmowie z eDziecko.pl pani Magda, nauczycielka języka polskiego w jednej ze szkół podstawowych na warszawskim Ursynowie (nazwisko do wiadomości redakcji). - Chcę zaznaczyć, iż to nie jest też tak: nieobowiązkowy przedmiot, to olewamy. Dobry program, dobrzy prowadzący potrafią obronić zajęcia nieobowiązkowe, zajęcia bez ocen. Pamiętam w liceum mieliśmy WDŻ, który prowadzili specjaliści z zewnątrz. Godzina 17.00, a na korytarzu tłum młodych ludzi. Nie były specjalnie reklamowane, dyrekcja też do nich nie zachęcała, nie kusiła "plusikami". Pocztą pantoflową rozeszło się po szkole, iż są to fajne zajęcia i dzieciaki same przychodziły - dodaje pani Magda. Twierdzi, iż tak samo mogłoby być z etyką - To istotny i potrzebny przedmiot - twierdzi.Mało kto chodzi na etykęZgodnie z danymi udostępnionymi przez portal Głos nauczycielski, liczba uczniów zapisanych na zajęcia z etyki w roku szkolnym 2023/2024 wynosi w szkołach podstawowych - 135 uczniów (0,55%), a w szkołach średnich - 129 uczniów (0,65%). Miała w szkole trudne losySzkolne zajęcia z etyki mają mało znaczącą rolę w polskim systemie edukacji m.in. z powodu uwikłania w rozmaite zawirowania polityczne, jakie są jej udziałem od wielu lat. - Problemem jest brak jednolitej polityki edukacyjnej, która nie zmieniałaby się wraz z każdą zmianą rządu. Aby etyka mogła pełnić swoją rolę w kształtowaniu postaw moralnych młodych ludzi, konieczne jest stworzenie odpowiednich warunków jej nauczania oraz większe wsparcie ze strony decydentów - mówi w rozmowie z portalsamorządowy.pl Anna Adamus-Matuszyńska, socjolożka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach.Czy twoje dziecko chodzi na religię lub etykę? Daj znać w komentarzu
