Gdy nogi rozkładać, to umiecie. A gdy odpowiedzialność wziąć, to lepiej od dziecka się odżegnać. Dziecko Lidii i jej męża było pierwsze i długo wyczekiwane. Mąż przez dziewięć miesięcy otaczał ją opieką, odprowadzał i przywoził z uczelni. Szczególnie podczas gołoledzi zabraniał jej wychodzić z domu. Tuż przed porodem wysłano go jednak w delegację. Mógł odmówić, […]