Łódź. Noworodek znaleziony w pustostanie. Był owinięty torbą foliową. Trafił do szpitala

wiadomosci.gazeta.pl 2 dni temu
W jednym z pustostanów na łódzkich Bałutach znaleziono noworodka. Dziewczynka była owinięta torbą foliową, ale żyła. Została przewieziona do szpitala. Teraz sprawą zajmą się służby.
Co się stało: We wtorek (15 kwietnia) o godzinie 20:20 policjanci z łódzkiej komendy otrzymali zgłoszenie dotyczące dziecka znalezionego przy ulicy Zgierskiej. Noworodka znalazł przypadkowy przechodzień, który od razu powiadomił służby. Na miejsce wezwano także karetkę pogotowia. - Noworodek leżał zawinięty w torbę foliową. Dziecko natychmiast odwieziono do szpitala. Co najważniejsze - żyje - poinformował podkomisarz Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Podkreślił, iż funkcjonariusze przyjechali na miejsce bardzo szybko, niemal równocześnie z ratownikami medycznymi.


REKLAMA


Zobacz wideo Dziecko w samej bieliźnie samotnie spacerowało po mieście. Jego rodzice byli pijani


Nieoficjalne ustalenia: Jak dowiedziała się "GW" noworodek to dziewczynka i wiele wskazuje na to, iż urodziła się tego samego dnia. Do porodu najprawdopodobniej doszło w innym miejscu, a dziecko zostało po prostu porzucone przy ulicy Zgierskiej. - O wszystkim powiadomił nas mężczyzna, który przechodził w pobliżu i usłyszał kwilenie. Na początku nie był pewny, iż chodzi o dziecko, bo spodziewał się również, iż ktoś mógł porzucić jakieś zwierzę, ale okazało się, iż to noworodek - relacjonował mł. asp. Maksymilian Jasiak z KMP w Łodzi w rozmowie z "Super Expressem". Policjant wyjaśnił, iż miejsce, gdzie znaleziono noworodka to rodzaj "przejściówki" między dwiema ulicami. Śledztwo prowadzi łódzka policja pod nadzorem prokuratury na Bałutach.


Przeczytaj także: "Śmiertelny wypadek na autostradzie A4. Trasa jest zablokowana".
Źródła: "Gazeta Wyborcza", "Super Express", "Dziennik Łódzki"
Idź do oryginalnego materiału