Matki flamingi dla swoich dzieci zrobią wszystko. "3,5 roku zajęło mi odzyskanie moich barw"

gazeta.pl 22 godzin temu
Zdjęcie: Fot. pixabay /Pfüderi / screen Instagram / momsofpeloton


Flamingi to piękne różowe ptaki, które żyją w skupiska na brzegach jezior, lagun i bagien. Należą do zwierząt, które łączą się w pary na całe życie. To z tego powodu są uważane za symbol miłości, ale to nie koniec ciekawostek. Ich upierzenie wiele wspólnego ma z kobietami, które wydały na świat dziecko, poświęcając nie tylko swoje ciało, ale i całe dotychczasowe życie.
"Po porodzie matka flaminga tymczasowo traci swój kultowy różowy kolor z powodu stresu i wymagań związanych z macierzyństwem. Jednak w miarę upływu czasu stopniowo odzyskuje swój żywy różowy odcień. Mnie 3,5 roku zajęło odzyskanie moich barw" – pisze w swoim poście jedna z mam, która otwarcie chce mówić o tym jak trudne jest bycie mamą i jak wiele trzeba poświęcić. "Ty też straciłaś swój kolor?" – pyta kobieta.


REKLAMA


Zobacz wideo Wybitna polska sportsmenka już niedługo zostanie mamą. "Nie jest to łatwy stan, boję się porodu"


Różowy kolor flaminga to nie przypadek
Różowe upierzenie flamingów nie zawsze jest jednolite i tak bardzo intensywne. Na początku są białe, następnie zmieniają barwę na szarą, a dopiero na końcu stają się różowe. Kolor ten, zdaniem naukowców, jest zasługą ich diety. Żywią się one m.in. skorupiakami, które spożywają algi zawierające dużo karotenoidów, czyli naturalnych barwników nadających roślinom żółty, pomarańczowy lub różowy kolor.
Pióra flamingów bywają intensywnie różowe, ale zdarza się, iż mają też nieco bladszy odcień. Powodów jest kilka. Przede wszystkim kolor zyskuje na intensywności w okresie godowym. Potem ptaki łączą się w pary i ich kolor może nieco blaknąć, chociaż nie zawsze jest to regułą. Mało intensywny kolor piór może świadczyć również o problemach zdrowotnych — niedożywieniu, chorobie, ale także i stresie.


Flamingi, które utraciły swój intensywnie różowy kolor to najczęściej świeżo upieczone matki, które właśnie wydały na świat potomstwo. Właśnie weszły w zupełnie nową rolę, co wymaga nie lada wysiłku i ogromnego poświęcenia. Zupełnie tak jak w przypadku tych wszystkich kobiet, które właśnie zostały matkami. Może minąć wiele czasu, zanim ich ciało, ale też i umysł zregenerują się, by znów mieć w sobie ten dawny blask. Tej mamie zajęło to ponad trzy lata.
"Pamiętam moją 6-tygodniową kontrolę poporodową, kiedy zapytałam mojego lekarza, kiedy znów zacznę czuć się normalnie i stracę na wadze (tak jakby miało to nastąpić następnego dnia). Powiedziała mi, iż za rok. Poczułam się absolutnie zdruzgotana. 'Rok? !!!!!' Nie wiedziałem, iż zajmie mi to prawie 3,5 roku, zanim naprawdę poczuję się sobą i wreszcie odzyskam siłę i odkryję swoje prawdziwe odcienie" – pisze mama w swoim poście. "Za wszystkie moje koleżanki flamingi, które wyruszyły w tę podróż siły. Obyśmy stali się silniejsi, jaśniejsi i piękniejsi niż kiedykolwiek wcześniej" – dodaje.


A tobie ile zajęło czasu, by dojść do siebie po ciąży i porodzie?
Idź do oryginalnego materiału