Nasi swaci bardzo nie lubią naszej córki. Podczas ślubu życzyli młodym szybkiego rozwodu, a teraz robią takie rzeczy, by ich rozdzielić

twojacena.pl 2 tygodni temu

Jako matka, zawsze chciałam dla mojej córki Magdy tylko tego, co najlepsze. Kiedy poznała Adama, wydawało mi się, iż wszystko układa się idealnie. Był uprzejmy, kulturalny i wydawało się, iż naprawdę kocha moją córkę. Jednak nigdy nie spodziewałam się, iż będziemy musieli stawić czoła tak wielkim problemom ze strony jego rodziców.

Rodzice mojego zięcia od początku nie akceptowali mojej córki, a prym wiodła matka rodziny, Helena. Zawsze mówiła, iż nasza Magda nie jest odpowiednią osobą dla jej syna, ale myślałam, iż to tylko przejściowe i iż z czasem polubi ją jako swoją synową. Niestety, moje nadzieje okazały się płonne.

W dniu ślubu Magdy i Adama, Helena wygłosiła toast, w którym życzyła im szybkiego rozwodu. To było coś niewyobrażalnego, wszyscy zaproszeni goście nie wiedzieli jak zareagować, nie dowierzali w to, co usłyszeli. Pomyślałam, iż to tylko zły żart, ale niedługo okazało się, iż to był tylko początek jej działań mających na celu zniszczenie małżeństwa mojej córki.

Helena robiła wszystko, by wpłynąć na Adama. Opowiadała mu wymyślone historie o rzekomych niewiernościach Magdy, próbowała choćby przekonać go, iż Magda nie nadaje się na matkę ich przyszłych dzieci. Moja córka źle to znosiła, ale wiedziała, iż mąż ją kocha i nie ulegnie złym wpływom.

Kiedy Magda zaszła w ciążę, sytuacja jeszcze bardziej się zaostrzyła. Teściowie nie przestawali snuć intryg, próbując przekonać Adama, iż dziecko nie jest jego.

Magda przez cały czas była załamana. Nie mogła zrozumieć, dlaczego kobieta, która powinna być jej drugą matką, tak bardzo stara się zniszczyć jej życie. Adam początkowo nie wierzył swojej matce, ale z czasem jej ciągłe sugestie zaczęły go wprowadzać w wątpliwość.

Jako matka, czułam się bezsilna. Widziałam, jak moja córka cierpi, a ja nic nie mogłam zrobić, aby temu zapobiec. Próbowałam rozmawiać z Adamem, tłumacząc mu, jak bardzo jego matka krzywdzi Magdę swoimi kłamstwami, ale z czasem Helena miała na niego coraz większy wpływ.

Przeczytaj także: Zięć odebrał nam odziedziczone mieszkanie i wprowadził do niego swoją ciężarną kochankę. Nie wiemy, jak się go pozbyć

Córki ciąża była zagrożona, do ostatniego momentu nie wiedzieliśmy, czy z dzieckiem wszystko będzie dobrze. Nasza Magda w trakcie ciąży popadła w depresję, musiała przyjmować leki. Wszystko to osiągnęło punkt kulminacyjny, kiedy Helena postanowiła zorganizować spotkanie, na które zaprosiła rzekomego kochanka Magdy. Opłaciła go, by wmawiał wszystkim kłamstwa, iż to jego dziecko.

Nie dość, iż moja córka była w złym stanie, to po porodzie zamiast cieszyć się macierzyństwem, jest kłębkiem nerwów. Z mężem zabraliśmy ją i dziecko do siebie. Tutaj będzie bezpieczniejsza niż przy mężu. Nie rozumiem, jak można być tak okrutnym człowiekiem, by zniszczyć życie dwójce kochających się ludzi i odebrać dziecku ojca i szczęśliwą rodzinę. Dla mnie to nie do pomyślenia!

Idź do oryginalnego materiału