Nazwalibyście mnie "madką"? Trudno. Ale w tym hotelu nie było ani krzyku, ani frytek na dywanie

mamadu.pl 5 miesięcy temu
Pojechałam do rodzinnego hotelu w Szklarskiej Porębie. Sama. Bez dzieci, bez partnera, bez planu na "urlop życia". Z oczekiwaniami ustawionymi raczej nisko: hałas, frytki pod stołem, bajki na full. Bo przecież jeżeli miejsce jest "dla rodzin", to wiadomo, że...
Idź do oryginalnego materiału