Niecodzienny sposób na pisanie wypracowań. Efekt końcowy zaskoczył choćby polonistkę

Zdjęcie: Nauczycielka, która dmucha w skrzydła, działa motywująco na uczniów. fot. samurkas/123rf.com


Polonistka z Trójmiasta opowiedziała o tym, co się stało, kiedy cierpliwie pozwoliła uczennicy poprawiać rozprawkę na zaliczenie. Okazało się, iż jej wiara w dziewczynkę i jej umiejętności przyniosły zaskakujący efekt. Zachowanie uczennicy poruszyło nauczycielkę języka polskiego.

Nauczycielka kibicuje w pisaniu rozprawki

Praca nauczyciela to nie tylko przekazywanie wiedzy i przygotowywanie do egzaminów. To również wspieranie rozwoju dzieci i młodzieży, budowanie ich poczucia własnej wartości, motywowanie do samodzielności i samorozwoju. Nie każdy pedagog potrafi to robić w sposób łagodny, pozytywny i przynoszący efekty. Są jednak nauczyciele, którzy wiedzą, jak dotrzeć do ucznia, jak go wspierać i dmuchać w jego skrzydła.

O takiej polonistce pisałam jakiś czas temu. Anna Konarzewska, polonistka z Trójmiasta, na facebookowym profilu Być nauczycielem podzieliła się komentarzem do pracy pisemnej swojej uczennicy i opowiedziała, w jaki sposób stara się wspierać dzieci i młodzież podczas prowadzonych przez siebie lekcji.

W komentarzu do nieskończonej przez uczennicę rozprawki, nauczycielka języka polskiego napisała parę zdań skierowanych bezpośrednio do dziewczynki. Nie wystawiła jej negatywnej oceny, nie zdemotywowała wytykaniem błędów. Zamiast tego dała jej kolejną szansę i czas, by uczennica mogła kontynuować pisanie pracy, choć wcześniej straciła do tego motywację.

Cierpliwość i wiara polonistki

Poruszająca historia ma ciąg dalszy – Konarzewska opowiedziała o nim w sieci. Oto co kilka dni temu napisała: "Pamiętacie historię tego zdjęcia z informacją zwrotną? […] Uczennica po otrzymaniu informacji zwrotnej podeszła drugi raz do napisania pracy. Zabrakło jej czasu w napisanie zakończenia. Co zrobiłam? Pozwoliłam dokończyć na kolejnej lekcji, nie oceniając, a wspierając. Co się wydarzyło? Uczennica napisała wypracowanie za trzecim podejściem. Oddała je, mówiąc: 'Jestem z siebie dumna! Pierwszy raz napisałam rozprawkę. Widzę całość! Już teraz wiem, iż potrafię i da się. Bardzo pani dziękuję'" – opowiada nauczycielka.

Dalej polonistka napisała, iż czuła niezwykłą dumę z uczennicy, podczas czytania jej rozprawki. Praca okazała się naprawdę dobra, a dodatkowym pozytywnym akcentem była jej pewność siebie i motywacja, które wynikły poniekąd ze wsparcia i cierpliwości pedagożki. Na koniec wpisu nauczycielka zauważa, iż to dla niej najważniejsze w pracy z dziećmi: dawanie im narzędzi do rozwoju i sprawianie, iż z euforią odkrywają, iż są w czymś dobre.

Wszystko dzięki temu, iż nauczycielka dała uczennicy kolejne szanse i cierpliwie czekała na napisanie pracy. Zamiast demotywować ją jedynką, wierzyła w jej umiejętności. W komentarzach pod wpisem możemy przeczytać również wypowiedzi innych nauczycieli, którzy opowiadają o stosowaniu takiej metody nauczania i motywowania. Oto kilka przykładowych komentarzy (pisownia oryginalna – przyp. red.):

"Wspaniale! Ja daję możliwość dopisania lub poprawienia odpowiedzi następnego dnia po sprawdzianie. Warunek, by było to innym kolorem. Dzięki temu wiem, czego uczeń nie umiał, a czego się douczył. Teraz chętnie wykorzystam też Twoje doświadczenie"

"W podstawówce miałam podobnie działającą polonistkę. Do tego była moją wychowawczynią. Uczyłam się dobrze. Byłam też dość sumienna. Ale jak napisałam jakieś wypracowanie, którego nie mogła ocenić na 5, to mówiła o swoich uwagach i zachęcała do tego, abym napisała jeszcze raz. Tak mnie doskonaliła w pisaniu, motywowała do jeszcze lepszej pracy, wpływała na moje dobre nawyki, i uczyła, czym jest uczciwa, ale i życzliwa ocena. Największy wpływ na każdego z nas mają dobrzy nauczyciele. W sensie ogólnym, bo takich możemy mieć blisko w różnych obszarach […]"

"Dokładnie tak powinno być, uczeń ma się nauczyć, podjąć wezwanie i osiągnąć sukces"

"Również stosuję tę metodę na moich lekcjach języka polskiego w podstawówce. Dzieją się cuda, ale naprawdę uczniowie są zmotywowani, by kontynuować swoją wypowiedź. Mają też możliwość, by powiedzieć 'Nie, nie chcę już nic więcej dopisywać, rozwijać'. Zdecydowana większość bardzo lubi taką ocenę w procesie, a efekty są wspaniałe"


Te i inne komentarze wyrażają głównie szacunek do polonistki oraz gratulacje, iż jej metody tak pięknie motywują i wpływają na rozwój uczniów.